Jak już pisaliśmy wczoraj wieczorem, Doug Ford i jego Partia Konserwatywna po raz trzeci z rzędu zdobyli większość w Ontario. Choć wynik ten utrzymał ich przy władzy, to nie spełnił ambitnych oczekiwań samego Forda, który na początku kampanii zapowiadał walkę o „najsilniejszy mandat w historii prowincji”. Teraz podajemy ostateczne wyniki elekcji.
Premier ogłosił przedterminowe wybory argumentując, iż potrzebuje wyjątkowo silnego poparcia, by skutecznie stawić czoła zbliżającemu się zagrożeniu ze strony Donalda Trumpa i jego polityki celnej. Mimo dynamicznej, 28-dniowej kampanii, układ sił w parlamencie pozostał w dużej mierze niezmieniony. Umiarkowaną satysfakcję mogą czuć Liberałowie, którzy odzyskali jednak status oficjalnej partii.
Według najbardziej aktualnych informacji Konserwatyści zwyciężyli w 80 okręgach, co zapewniło im wygodną większość – znacznie powyżej wymaganych 63 mandatów. Wynik ten jest jednak nieco słabszy niż w 2022 roku, kiedy zdobyli 83 miejsca.
– Co za noc, co za wynik! – cieszył się Ford podczas wieczoru wyborczego, dziękując swoim zwolennikom. – Razem zapisaliśmy się na kartach historii. Po raz trzeci z rzędu obdarzyliście nas silnym, historycznym mandatem większościowym.
Taki hat-trick Torysom z Ontario udało się osiągnąć po raz pierwszy od ponad pół wieku – ostatni raz taka seria miała miejsce w latach 1963–1971.
Nowi Demokraci oficjalną opozycją
– Wynik nie jest taki, jakiego oczekiwaliśmy, ale szanujemy decyzję mieszkańców Ontario – powiedziała liderka NDP Marit Stiles. – Wybrali rząd, który, jak mają nadzieję, ochroni ich przed cłami Trumpa. Nam powierzyli inną, ale równie istotną misję – rozliczanie tego rządu z jego działań. I to zadanie zamierzamy wypełnić.
Liberałowie odzyskali status partii
Partia Liberalna, pod nowym przywództwem Bonnie Crombie, niemal podwoiła liczbę swoich mandatów, zdobywając ich 14. To przywróciło jej oficjalny status partii, choć samej liderce nie udało się zdobyć miejsca w parlamencie. W swoim okręgu Mississauga East-Cooksville Crombie przegrała różnicą kilka ponad 1200 głosów z konserwatystką Silvią Gualtieri.
– Choć wynik nie jest dokładnie tym, na co liczyliśmy, możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy – mówiła Crombie do zwolenników partii, zapowiadając jednocześnie, iż nie zamierza rezygnować z funkcji szefowej partii.
Zieloni bez zmian
Partia Zielonych, która liczyła na zwiększenie swojej reprezentacji w parlamencie, ostatecznie utrzymała dwa mandaty, w tym miejsce swojego lidera Mike’a Schreinera.
– Nasza dwójka będzie ciężko pracować, by rozliczać rząd z jego decyzji – zapewnił Schreiner. – Będziemy nieoficjalną oficjalną opozycją.
W okręgu Haldimand-Norfolk ponownie wygrała niezależna Bobbi Ann Brady, która już w 2022 roku przerwała 27-letnią dominację Postępowych Konserwatystów.
Decyzja o rozpisaniu przedterminowych wyborów, podjęta ponad rok przed końcem kadencji, miała ugruntować pozycję Forda jako lidera, który najlepiej poradzi sobie z groźbą nowych ceł ze strony Donalda Trumpa. Liderzy pozostałych partii krytykowali tę decyzję, wskazując, iż była ona zbędna – Ford już miał stabilną większość i ponad rok rządów przed sobą.
W odróżnieniu od poprzednich wyborów, w których dominowały tematy opieki zdrowotnej, dostępności mieszkań i walki z rosnącymi kosztami życia, tegoroczna kampania kręciła się wokół ochrony gospodarki Ontario przed cłami. Ford zaproponował pakiet wsparcia o wartości 5 miliardów dolarów, mający pomóc firmom w radzeniu sobie z amerykańskimi taryfami.
W planie Forda znalazły się m.in. 10 miliardów dolarów w formie odroczeń podatkowych dla pracodawców, do 3 miliardów na podwyżki wynagrodzeń i ulgi składkowe, 40 milionów dolarów dla gmin szczególnie dotkniętych cłami oraz 120 milionów na dodatkowe zniżki na sprzedaż hurtową alkoholu dla barów i restauracji.
– Walka z Donaldem Trumpem, obrona Kanady, to zadanie dla całego zespołu Ontario i całego zespołu Kanady – podkreślał Ford.
Premier nie wyjaśnił jednak, jak zamierza sfinansować ten hojny plan, ostrzegając jednocześnie, iż jeżeli Trump wprowadzi cła, Ontario nie zdoła zrównoważyć budżetu.
– Trump sądzi, iż może nas złamać, iż może podzielić nasze społeczeństwo i nastawić regiony przeciwko sobie – mówił Ford. – Nie docenia nas, naszej odporności i kanadyjskiego ducha. Nie chcemy tej wojny handlowej, ale jeżeli zostaniemy do niej zmuszeni, jesteśmy gotowi ją wygrać.
Gratulacje od Justina Trudeau i Olivii Chow
Premier Kanady Justin Trudeau pogratulował Fordowi zwycięstwa i podkreślił, iż w obliczu nadchodzących wyzwań kooperacja rządu federalnego z prowincją jest kluczowa.
– Razem musimy bronić interesów Kanadyjczyków, chronić miejsca pracy i rozwijać gospodarkę, a także inwestować w nowe domy, opiekę zdrowotną i przystępną cenowo opiekę nad dziećmi – stwierdził Trudeau w oświadczeniu.
Gratulacje Fordowi złożyła także burmistrz Toronto Olivia Chow.
– Liczę na dobrą współpracę, by razem budować bardziej troskliwe, przystępne cenowo i bezpieczne Toronto – powiedziała, obiecując, iż wspólnie z rządem Ontario będzie działać na rzecz budowy mieszkań, walki z korkami, poprawy transportu publicznego i ochrony miejsc pracy przed niepotrzebną wojną handlową z USA.
Choć przedterminowe wybory były dla wielu mieszkańców Ontario zaskoczeniem, frekwencja okazała się nieco wyższa niż ostatnio. Do urn poszło nieco ponad 45 procent uprawnionych do głosowania – w 2022 roku frekwencja wyniosła rekordowo niskie 44 procent. Wybory te były od ponad 40 lat pierwszą zimową ekekcją w Ontario, a skrócona kampania mogła dodatkowo zniechęcić część wyborców do udziału.
Na podst. Canadian Press