Co się stało: Viktor Orban spotkał się w Gruzji z tamtejszym premierem Iraklim Kobachidze. Podczas wizyty pogratulował miejscowemu rządowi zwycięstwa w wyborach parlamentarnych.
REKLAMA
Zobacz wideo Bodnar na koferencji "Zatrzymaj hejt". Zapowiada ochronę mniejszości seksualnych przed mową nienawiści
Przemówienie Orbana: Na wspólnej konferencji z gruzińskim premierem szef węgierskiego rządu mówił, iż "rozumie wybór gruzińskiego narodu, który wybrał pokój". - Chcę wam pogratulować, iż w warunkach dążenia do eurointegracji nie pozwoliliście zamienić waszego kraju w drugą Ukrainę - mówił do Gruzinów. Szef węgierskiego rządu napisał też w serwisie X, iż "mieszkańcy Gruzji głosowali za pokojem i dobrobytem w wolnych i demokratycznych wyborach".
Zdaniem niezależnych komentatorów: Viktor Orban wpisał się tymi wypowiedziami w retorykę wyborczą rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, która w kampanii straszyła Gruzinów wojną.
Strajki w Gruzji: Przypomnijmy, gruzińska prezydentka Salome Zurabiszwili i liderzy opozycji nie uznają wyników wyborów i żądają powtórzenia głosowania. W kraju dochodzi również do protestów.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule Marcina Kozłowskiego: "Gruzini pokazali Orbanowi, co o nim myślą. Krzyki i gwizdy przed hotelem w Tbilisi".Źródła: Viktor Orban (X), IAR