Rząd Ontario ogłosił, iż udzieli przedsiębiorstwom sześciomiesięcznego odroczenia niektórych podatków, aby złagodzić skutki „ataków” prezydenta USA Donalda Trumpa na gospodarkę prowincji.
W komunikacie wydanym w poniedziałek poinformowano, iż wybrane podatki administrowane przez prowincję, w tym podatek od piwa, wina i napojów spirytusowych oraz podatek od benzyny, zostaną odroczone z mocą wsteczną od 1 kwietnia 2025 r. do 1 października 2025 r.
Dzięki temu przedsiębiorstwa zyskają płynność finansową w wysokości około 9 miliardów dolarów, co ma im pomóc w utrzymaniu miejsc pracy i „przetrwaniu zawirowań gospodarczych”.
„To ogromna pomoc dla firm” – powiedział premier Doug Ford podczas innego wydarzenia w poniedziałek.
Rząd poinformował również, iż oprócz sześciomiesięcznego odroczenia podatków, wypłaci również 2 miliardy dolarów w formie zwrotu dla uprawnionych firm za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń od Wypadków przy Pracy (Workplace Safety Insurance Board – WSIB), aby wspierać zatrudnienie pracowników.
„Dotyczy to firm płacących podatki prowincyjne, takie jak podatek paliwowy czy podatek od zdrowia pracowników – w praktyce to jak nieoprocentowana pożyczka na sześć miesięcy” – powiedział minister finansów Ontario Peter Bethlenfalvy w rozmowie z Newstalk 1010 w poniedziałkowy poranek. „A środki z WSIB to prawdziwe pieniądze, które pozwolą im zatrudniać więcej ludzi i chronić pracowników”.
W zeszłym tygodniu Trump ogłosił „cła odwetowe” wobec dziesiątek krajów, w tym 10-procentowy podatek bazowy na import z wszystkich państw mających nadwyżkę handlową w wymianie z USA.
Kanada została wprawdzie wyłączona z tych ceł, ale przez cały czas podlega 25-procentowemu podatkowi na towary niespełniające warunków umowy CUSMA (Porozumienie Kanada–USA–Meksyk), a także na stal, aluminium i import samochodów.
W odpowiedzi rząd Kanady nałożył własne 25-procentowe cło odwetowe na amerykańskie samochody niespełniające warunków północnoamerykańskiej umowy handlowej, oprócz wcześniej ogłoszonych 25-procentowych ceł na towary o łącznej wartości 60 miliardów dolarów.
Chociaż Ford wcześniej stwierdził, iż wyłączenie Kanady z listy „wzajemnych” ceł ogłoszonych w środę przez Trumpa było „wielką ulgą”, to jednak podkreśla, iż wojna handlowa prezydenta może kosztować Ontario choćby 500 000 miejsc pracy.