Oni rządzą w mieście i ich portfele. Kto ma najwięcej pieniędzy, a kto największe długi?

3 dni temu
Ponad 300 tysięcy złotych rocznego dochodu, pół miliona oszczędności i kredyt przekraczający ćwierć miliona złotych. Tak prezentują się rekordziści w najnowszych oświadczeniach majątkowych miejskich władz. Wśród miejskich urzędników i dyrektorów instytucji w Starachowicach najwyższe dochody w ubiegłym roku osiągnął Marcin Pocheć, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej — 301,2 tys. zł. Na drugim miejscu znalazła się Beata Pawłowska, skarbnik miasta, z dochodem 280,7 tys. zł, a na trzecim Marcin Gołębiowski, zastępca prezydenta — 260,3 tys. zł. Rekordzistką pod względem oszczędności okazała się Marta Woźniak, dyrektor Centrum Usług Wspólnych, która zgromadziła na kontach i w gotówce ponad 587 tys. zł. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje Marcin Gołębiowski z kwotą ponad 315 tys. zł. Największe zadłużenie posiada natomiast Wioletta Grosicka, dyrektor Centrum Usług Społecznych, której kredyty wynoszą łącznie ponad 303 tys. zł. Warto dodać, iż kilka osób może pochwalić się sporym majątkiem w nieruchomościach — domy, mieszkania i działki o łącznej wartości przekraczają często milion złotych. Na przykład dom Jerzego Miśkiewicza, prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanaliz
Idź do oryginalnego materiału