OMZRiK wspiera łamanie prawa. Chodzi o protesty skrajnej lewicy

2 dni temu

Jak słusznie zauważył portal Najwyższy Czas, zachodni trend na rozbieranie się przez kobiety w ramach różnorakich protestów, dotarł do Polski. Jedna z aktywistek skrajnej lewicy z „Ostatniego Pokolenia”, pokazała piersi podczas protestu w imię walki ze zmianami klimatu i „faszyzmem”. Zrobiła to przed słynnym obrazem „Rejtan” Jana Matejki na warszawskim Zamku Królewskim.

Jak dotąd, lewicowy OMZRiK wydawał się nie wspierać Ostatniego Pokolenia, słusznie wskazując, iż blokowanie dróg, przyklejanie się do asfaltu, czy oblewanie farbą zabytków, bardziej szkodzi, niż pomaga w zdobywaniu poparcia Polaków dla zielonego i tęczowego komunizmu. Sytuacja zmieniła się wczoraj. Jedna z aktywistek z „Ostatniego Pokolenia” weszła na Zamek Królewski w Warszawie, gdzie rozdarła bluzkę i pokazała piersi przed wiszącym tam obrazem Jana Matejki.

Rozrywając ubranie, lewaczka padła na kolana i zaczęła w nieco komiczny sposób wykrzykiwać hasła o zagrożeniu dla świata ze strony rosnącego w siłę „faszyzmu” i innych lewicowych teorii spiskowych. Co ciekawe, zwróciła uwagę na to, iż rolnicy „tracą plony”. Wbrew faktom jednak, o ciężką sytuację polskich rolników oskarżyła zmiany klimatyczne, a nie masowy napływ ukraińskiej żywności, która nie spełnia unijnych norm. Nie wspomniała też o bardzo groźnej dla nich umowie z krajami MERCOSUR.

Do sprawy odniósł się skrajnie lewicowy tzw. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który w przeszłości raczej krytycznie podchodził do akcji „Ostatniego Pokolenia”.

Ostatnie Pokolenie protestuje przeciwko zbrodniom izraelskim na Palestyńczykach! W dodatku przestali niszczyć zabytki, blokować i utrudniać życie zwykłym ludziom. Teraz w ramach protestu będą się obnażać. jeżeli o nas chodzi, takie cele i formy protestów nam nie przeszkadzają” – napisali Rafał Gaweł i/lub Konrad Dulkowski.

Za zmianą podejścia liderów OMZRiK wobec wybryków lewicowców z Ostatniego Pokolenia najprawdopodobniej stoi pragmatyzm, gdyż akcje z obnażaniem się, nie denerwują i nie odpychają ludzi od lewicy tak bardzo, jak niszczenie zabytków i blokowanie dróg. Możliwe też, iż tych dwóch jest kukoldami i po prostu przekonało się do tej formy lewackich wybryków, ze względu na darmową możliwość obejrzenia młodych piersi, których im być może brakuje.

Nie zmienia to faktu, iż publiczne obnażanie się, jest forma zachowania nieobyczajnego, zakazanego przez polskie prawo w artykule 140. Kodeksu Wykroczeń. Co za tym idzie, pochwalając tego typu zachowania, liderzy OMZRiK narazili się na odpowiedzialność karną z art. 255 § 3 Kodeksu Karnego, który ściga za pochwalanie łamania prawa.

Polecamy również: Ministerstwo Nowackiej ruszyło z propagandą na temat „Edukacji Zdrowotnej”

Idź do oryginalnego materiału