Money.pl przeprowadziło obszerny wywiad z minister Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Szefowa resortu pracy zabrała głos w sprawie L4. Zapewnia, iż zmiany mają wyeliminować obecne absurdy i lepiej dostosować system do realiów współczesnego rynku pracy.
Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce
Jakie zmiany szykuje resort?
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zakłada, iż podczas zwolnienia lekarskiego pracownik będzie mógł wykonywać pracę, o ile spełnione zostaną określone warunki:
- Możliwość ta będzie dotyczyć głównie osób pracujących u więcej niż jednego pracodawcy.
- Decyzja o dopuszczeniu pracy podczas L4 będzie podejmowana na wniosek pracownika i za zgodą lekarza.
- Lekarz będzie mógł wpisać w zwolnieniu chorobowym, iż określony rodzaj pracy może być wykonywany bez wpływu na proces leczenia.
Minister Dziemianowicz-Bąk podkreśla, iż zmiany te mają zakończyć obecne fikcyjne sytuacje. Przykładowo, jeżeli chirurg ze złamaną ręką nie może wykonywać operacji, ale jednocześnie jest wykładowcą akademickim, to w nowym systemie mógłby kontynuować prowadzenie zajęć ze studentami, o ile nie wpływa to na jego zdrowienie.
Zasady bezpieczeństwa i ochrona przed nadużyciami
Ministerstwo zapewnia, iż ustawa zawiera wyraźne zabezpieczenia, które mają chronić zarówno pracowników, jak i interesy państwa:
- Zmuszanie do pracy na zwolnieniu lekarskim pozostanie niezgodne z prawem. Pracodawca nie będzie miał prawa nakłaniać pracownika do podjęcia pracy podczas choroby.
- Możliwość pracy podczas L4 będzie zależała wyłącznie od decyzji pracownika i lekarza prowadzącego. To lekarz zdecyduje czy i jaką pracę może wykonywać pracownik. Może się okazać, iż pracownik wykonujący pracę na dwóch etatach nie może np. podczas infekcji gardła pracować w szkole, ale może z domu wykonywać pracę, jako korektor tekstu.
- Reforma ma na celu ochronę pracowników przed utratą świadczenia chorobowego w sytuacjach, gdy zdecydują się wykonywać pracę, która nie koliduje z ich rekonwalescencją.
Kończymy z absurdami
Szefowa resortu wskazuje, iż obecny system prowadzi do absurdalnych sytuacji, w których pracownicy łączący różne formy zatrudnienia muszą rezygnować z części aktywności zawodowej, choćby jeżeli nie ma to wpływu na ich zdrowie. Nowe przepisy mają dostosować prawo do dynamicznie zmieniającego się rynku pracy, gdzie wiele osób podejmuje różnorodne działania zawodowe.
Przykłady sytuacji, które mają zostać uregulowane, obejmują:
- Osoby, które pracują w dwóch różnych miejscach i ich choroba uniemożliwia wykonywanie jednego zawodu, ale pozwala na kontynuowanie innej pracy.
- Pracowników, którzy chcą prowadzić lekką aktywność zawodową, np. prowadzenie zdalnych konsultacji, bez ryzyka utraty świadczenia chorobowego.
Priorytetem bezpieczeństwo pracowników
Ministerstwo zaznacza, iż nadrzędnym celem reformy jest ochrona praw pracowników oraz uniknięcie nadużyć. Nowe przepisy mają stworzyć elastyczne, ale bezpieczne ramy prawne, które pozwolą na godzenie zdrowienia z wybranymi aktywnościami zawodowymi. Wiceminister Sebastian Gajewski, odpowiedzialny za projekt, podkreśla, iż interes pracowników jest kluczowym aspektem proponowanych zmian.
Reforma L4 to część szerszego projektu zmian w systemie ubezpieczeń społecznych, nad którym realizowane są prace w rządzie. Minister Dziemianowicz-Bąk zapowiada, iż konsultacje społeczne i międzyresortowe będą najważniejsze dla dopracowania przepisów, tak by zapewnić ich skuteczność i zgodność z interesem publicznym.