Konsultacje w sprawie budowy w gminie Sterdyń 9-halowej fermy drobiu zakończyły się bez porozumienia.
Przeciwko inwestycji występuje ok. 300 osób zamieszkujących okolicę. W spotkaniu, które rozpoczęło się o godz. 10:00, udział wzięły również władze samorządowe gminy i inwestor.
Petycję w tej sprawie mieszkańcy podpisali już wcześniej. Protestujący „sprzeciwiają się smrodowi i hałasowi”, a także zapewniają, iż „są zdeterminowani”.
Komitet protestacyjny deklaruje, iż mieszkańcy „domagają się, aby wójt gminy pokazała, iż stoi murem za mieszkańcami, a nie faworyzuje jednego inwestora”. Apelowali oni o liczny udział w dzisiejszych konsultacjach społecznych.
„Muszę być obiektywna”
Wójt gminy Marianna Kobylińska podkreśla, iż w sprawie „postąpi zgodnie z prawem”. Informuje ona, iż inwestor zwrócił się już do władz gminy o wydanie decyzji środowiskowej.
– Ja muszę być obiektywna, ja się nie sprzedam ani jednej stronie, ani drugiej. Postępuję zgodnie z literą prawa, bo taki obowiązek ma wójt tej gminy, pracuję w charakterze służby mieszkańcom. Ja jestem z mieszkańcami cały czas w kontakcie, udostępniam im wszystkie decyzje – mówi Kobylińska.
Do tej pory pozytywne opinie dotyczące budowy fermy wydali m.in. Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik, Państwowa Inspekcja Sanitarna i Państwowe Gospodarstwo Polskie.
Inwestor działa zgodnie z prawem
Jak zapewnia inwestor Ireneusz Uszański, „nie zrobi niczego niezgodnego z prawem”.
– Tak jak prawo mi pozwoli, tak będę działał. jeżeli prawo mi nie pozwoli, nic nie zrobię wbrew prawu. Prawo w tej chwili mówi jasno – tak, może taki obiekt w tym miejscu powstać – mówi Uszański.
Dziewięć hal ma stanąć na granicy miejscowości Sewerynówka i Łazówek w gminie Sterdyń.
Każda z nich ma mieć powierzchnię około 3600 metrów kwadratowych.