Nowe przecieki ws. Signalgate. Wiadomo, kto tak naprawdę miał być dodany do tajnego czatu

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Evelyn Hockstein


Wiadomo, kogo doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz chciał dodać do tajnego czatu na komunikatorze Signal. Informację ujawniła telewizja CBS News, powołując się na swoje źródła.
Nowe przecieki: CBS News poinformowało w niedzielę 6 kwietnia, iż według ich źródeł doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz zamierzał dodać rzecznika, a nie dziennikarza do grupowego czatu na komunikatorze Signal. Zdaniem stacji chodzi o rzecznika prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Briana Hughesa. Wewnętrzne dochodzenie nie wykazało żadnej wcześniejszej komunikacji telefonicznej między Waltzem a Jeffrey'em Goldbergiem (redaktorem naczelny "The Atlantic") - lub między Hughesem a Goldbergiem. Znaleziono jednak e-mail, który redaktor naczelny wysłał do sztabu Trumpa w październiku, gdzie poprosił o komentarz na temat historii "związanej z Trumpem i wojskiem".


REKLAMA


Telefon się pomylił? "Po rozmowie z doradcą kampanii Stevenem Cheungiem i innymi osobami, Hughes skopiował i wkleił e-mail od Goldberga, z jego adresem e-mail i numerem telefonu i wysłał go do Waltza. Telefon komórkowy Waltza przechwycił ten numer w wiadomości i poprosił o zapisanie go jako nowego numeru dla 'Briana Hughesa'" - czytamy. Jak informuje stacja, później jednak Waltz prawidłowo dzwonił i wysyłał wiadomości do prawdziwego Hughesa. "Jego telefon najwyraźniej nie pomylił numeru Goldberga i Hughesa, dopóki Waltz nie był w Arabii Saudyjskiej w marcu" - podkreślono. Według informacji CBS News, kiedy Waltz próbował dodać Hughesa do grupowego czatu, zaprosił ten niewłaściwy numer.


Zobacz wideo Signalgate: By zlikwidować lidera Huti można zabić jeszcze 50 innych osób


Nieoficjalne ustalenia: W ubiegłym tygodniu Politico poinformowało, iż administracja Donalda Trumpa stworzyła nie jedną, a co najmniej 20 grup na komunikatorze Signal. Z tylu miał korzystać zespół doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike’a Waltza. Wszyscy czterej informatorzy portalu przyznali, iż widzieli przypadki omawiania poufnych informacji na komunikatorze. Przypomnijmy, redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg z powodu pomyłki Waltza znalazł się wśród członków jednego z czatu. Dyskusja dotyczyła planowanego ataku na Huti w Jemenie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule: "Afera Signalgate. Politico: Czatów Waltza było więcej. 'Co najmniej 20'".Źródło: CBS News