Po wybudowaniu nowej strefy rekreacji przy ul. Wodnej/Bydgoskiej w Koronowie właściciele oraz najemcy pobliskich nieruchomości walczą z podtopieniami. Burmistrz w lutym stwierdził, iż problem został rozwiązany.
Mowa o terenie przy ul. Wodnej, gdzie dawniej płynęła rzeka. Mieszkańcy starej części miasta wielokrotnie sygnalizowali potrzebę powstania placu zabaw dla dzieci. Burmistrz Patryk Mikołajewski wskazał miejsce na zasypanym korycie Brdy. I już wtedy pojawiły się wątpliwości czy jest to odpowiedni obszar. Było tam bowiem podmokło.
Inwestycja za ponad 3 mln zł
Mikołajewski postawił jednak na swoim. Inwestycja zakończyła się z 10-miesięcznym opóźnieniem i pochłonęła ponad 3 mln zł. Powstał m.in. plac zabaw, ciągi piesze, ławki.
Wypadająca kostka
Niedawno swoje zastrzeżenia co do przeprowadzonych prac wniósł radny Wojciech Skoczek. Chodziło o wypadającą kostkę brukową na chodnikach, co stwarza realne zagrożenie upadków. Burmistrz stwierdził, iż brane jest pod uwagę zastosowanie innej podsypki.
„Wykonane zostały drenaże”
Jednocześnie do naszej redakcji docierały informacje o zalaniach i podtopieniach sąsiednich posesji, nieruchomości i piwnic. Woda pojawiła się po zakończonych pracach. Zalane zostały m.in. nieużytkowane młyny. Z tą sprawą w lutym zgłosiliśmy się do burmistrza. Ten przyznał, iż zna problem. – Zgłoszenia podtopień ustąpiły po wykonaniu drenaży na obszarze objętym inwestycją – przekazał nam krótko Mikołajewski.
Problem nie ustąpił
Okazuje się jednak, iż problem przez cały czas jest. Po opadach deszczu w tym tygodniu zalany został m.in ciąg pieszy, a woda strumieniami wdzierała się na pobliskie nieruchomości. Wymyta została też kora. Pomimo tego, iż dawno nie padało to woda wybijała spod ziemi. Zdaniem niektórych problemem są drenaże oraz podniesienie terenu. Do tematu z pewnością wrócimy.