Przypomnijmy – jak pisaliśmy wcześniej – spotkania zorganizowane przez GDDKiA w Rzeszowie i firmę Promost Consulting realizowane są w trzech gminach: Kolbuszowa, Świlcza i Głogów Małopolski. Celem jest zebranie opinii i uwag mieszkańców dotyczących planowanych wariantów drogi.
W Kolbuszowej zaprezentowano sześć możliwych przebiegów, które różnią się m.in. długością, kolizjami z infrastrukturą czy wpływem na środowisko.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/strazak-potracil-kobiete-i-uciekl-trwa-walka-o-zycie-50-latki/6djtW6NDsYYEBI6xDQFBChcą drogi dwujezdniowej do Kolbuszowej
Już pierwsze pytania dotyczyły parametrów technicznych przyszłej DK9. Mieszkańcy apelowali, aby odcinek od węzła autostradowego do Kolbuszowej został wykonany w przekroju dwujezdniowym (2x2 pasy).
– Prace projektowe związane z odcinkami zaczęły się po wykonaniu prognozy ruchu. Z tego opracowania wyszła potrzeba rozmawiania i realizowania przekroju. Wnioski o decyzję środowiskową są procedowane przy założeniu przekroju docelowego 2x2, ale ostateczna decyzja zapadnie po wykonaniu koncepcji i zapewnieniu finansowania
– wyjaśniła Joanna Sowa, naczelnik Wydziału Dokumentacji GDDKiA w Rzeszowie.
Mieszkańcy przekonywali, iż już teraz ruch na tej trasie jest duży, a w przyszłości będzie jeszcze większy. – Chcemy, żeby cały przekrój do Kolbuszowej był 2x2 – zaznaczył jeden z uczestników.
Obawy o domy, pola i plantacje
Najwięcej emocji wzbudziły jednak kwestie związane z przebiegiem konkretnych wariantów. Sołtys Porąb, Stanisław Miazga, zwrócił uwagę, iż wariant 2 przecina drogę powiatową Poręby Kupieńskie – Bratkowice, natomiast wariant nr 5 może zniszczyć gospodarstwa i prywatne działki.
– Ludzie mają tam nowo wybudowane domy, gospodarstwa, a choćby plantację borówki. Droga przetnie te tereny na pół
– mówili mieszkańcy Porąb.
Przedstawicielka GDDKiA tłumaczyła, iż przy tak dużej inwestycji całkowite uniknięcie kolizji jest niemożliwe.
– Mamy do czynienia z inwestycją liniową i nie da się jej przeprowadzić całkowicie bezkolizyjnie. Dla właściciela szkoda będzie zawsze, ale szukamy najlepszego możliwego rozwiązania
– podkreślała Sowa i dodaje, iż muszą też zapewnić normy środowiskowe – dotyczące hałasu, zanieczyszczeń i wód podziemnych.
Jak z dojazdem do domów?
Pojawiły się również pytania o dojazd do posesji po wybudowaniu nowej trasy. Mieszkańcy obawiają się, iż lokalne drogi zostaną odcięte.
– Nie będzie można zjechać z drogi gminnej na nową DK9, ale przejazd tymi drogami będzie możliwy jak dotychczas. Kwestia skomunikowania zostanie rozwiązana na kolejnym etapie
– wyjaśniła przedstawicielka GDDKiA i dodała, iż być może powstanie wiadukt lub dodatkowa jezdnia.
Hałas i bezpieczeństwo
Jeden z mieszkańców Widełki zapytał, jak blisko domów poprowadzona będzie droga i czy będą zastosowane ekrany akustyczne.
– Ekrany akustyczne będą, jeżeli zostaną przekroczone dopuszczalne normy hałasu. Nie da się zapewnić idealnej ciszy
– odpowiedziała Joanna Sowa.
Inni zwracali uwagę, iż nie chcą, by droga przebiegała tuż obok ich zabudowań.
– Czy chciałaby pani mieć drogę dojazdową w salonie?
– pytał jeden z mieszkańców.
– Rozumiem te obawy, sama mieszkam w pobliżu drogi ekspresowej. Zachęcam jednak, by wszystkie opinie przekazywać oficjalnie. Ostateczny wybór wariantu nastąpi po analizie środowiskowej
– odpowiedziała przedstawicielka dyrekcji.
Apel o zgłaszanie uwag
Obecny na spotkaniu wiceburmistrz Kolbuszowej Krzysztof Wójcicki zaapelował, by mieszkańcy złożyli swoje uwagi na piśmie, tak aby mogły zostać uwzględnione w raporcie końcowym. Jak dodał, to ważne, żeby głosy z tego spotkania nie pozostały tylko w pamięci, ale trafiły oficjalnie do projektantów i inwestora.
Przedstawiciele GDDKiA zapewnili, iż wszystkie opinie zostaną przeanalizowane, a za rok planowana jest kolejna akcja informacyjna, już z przedstawieniem konkretnych rozwiązań projektowych.
Co dalej z nową „dziewiątką”?
Nowy odcinek DK9 z Kolbuszowej do węzła Rzeszów Zachód na A4 ma mieć docelowo przekrój 2x2 pasy i zastąpić obecną, przestarzałą trasę. Prace projektowe potrwają jeszcze kilka lat – decyzja środowiskowa planowana jest na 2028 rok, a budowa mogłaby ruszyć po roku 2032.
Więcej o przebiegu wariantów, harmonogramie i parametrach technicznych pisaliśmy w naszym wcześniejszym artykule „Nowa DK9. Mieszkańcy poznali szczegóły inwestycji”, dostępnym na www.korsokolbuszowskie.pl. Więcej o wariantach piszemy także tutaj: Poznaj wszystkie warianty nowej drogi krajowej nr 9 [MAPY]