Niedługo znowu przestawimy zegarki na czas zimowy. Czy zrobimy to po raz ostatni? Rząd komentuje

6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Christian Horz / iStock


Zmiana czasu z letniego na zimowy po raz kolejny zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym ponownie poruszony został temat zasadności takich działań. Tym razem jednak politycy zdają się być wyjątkowo zmotywowani, aby całkiem od nich odejść. Padł choćby konkretny termin i nie jest on wcale odległy.
Zmiana czasu to temat, który dwa razy do roku wywołuje sporo emocji. Dla niektórych jest to po prostu kwestia przestawienia zegarka w jedną czy drugą stronę, ale dla innych skutki tego są dość poważne. Od lat mówi się więc o tym, aby z całej procedury zrezygnować, ale dotąd nie zapadły żadne konkretne decyzje. Teraz być może w końcu nastąpi tu przełom.


REKLAMA


Zobacz wideo Zmiana czasu może być śmiertelna w skutkach


Kiedy zmiana czasu w zimowy 2024? Rząd proponuje, abyśmy wskazówki zegara cofali po raz ostatni
Najbliższa zmiana czasu będzie zmianą na czas zimowy, a nastąpi w nocy z 26 na 27 października. Wtedy to cofniemy wskazówki zegarków o godzinę, z trzeciej na drugą. Powszechnie upraszcza się to do stwierdzenia, iż będziemy spać o godzinę dłużej. Do czasu letniego wrócimy za pięć miesięcy, pod koniec marca 2025 roku. "Fakt" informuje jednak, iż w rządzie nie wszystkim się to podoba.


Zmiana czasu jest nieefektywna, nie wpływa dobrze ani na naszą kondycję, ani na gospodarkę. Powinna zostać zlikwidowana. Będziemy na ten temat dyskutowali z naszymi partnerami koalicyjnymi


- mówił w programie "Fakt Live" wiceminister klimatu Miłosz Motyka. Według zapowiedzi wiceministra, po najbliższej zmianie czasu miałaby nastąpić jeszcze tylko jedna, na czas letni. Przy nim też mielibyśmy już pozostać. Motyka przypomniał, iż podobne rozmowy realizowane są również od dawna na forum europejskim, ale pandemia koronawirusa i późniejsza wojna w Ukrainie wstrzymały związane z tym procesy. Mimo to wiceminister klimatu chciałby, aby odejście od zmiany czasu nastąpiło "bardziej w ciągu roku niż kilkunastu lat". Na ile jest to prawdopodobne?


Czy zmiana czasu zostanie zniesiona? Zmiana czasu a negatywne skutki dla zdrowia i nie tylko
Odejście od zmiany czasu w ciągu najbliższego roku może być trudne, ponieważ państwa członkowskie Unii Europejskiej obowiązuje w tej chwili unijna dyrektywa, która określa ustalenia dotyczące czasu letniego do końca 2026 roku. Z drugiej strony wiceminister Motyka zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia badań opinii Europejczyków na ten temat. Być może mogłoby to mieć wpływ na wprowadzenie przyspieszenie procedur. W Polsce już w 2019 roku ówczesne Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii powoływało się na dane Centrum Badania Opinii Społecznej, według których aż 79,2 proc. dorosłych Polaków było za rezygnacją z dwukrotnej zmiany czasu.
w tej chwili oszczędności energii wynikające z przestawiania zegarów nie mają aż takiego znaczenia jak początkowo ze względu na zmianę naszej organizacji czasu. Zauważalny jest natomiast wpływ na ludzki organizm związany z zakłóceniem rytmu dobowego, co obejmuje m.in. czasowe zmniejszenie produktywności czy dekoncentrację. Ponadto problemy pojawiają się w komunikacji. Pociągi czy autobusy dwa razy do roku muszą mieć przymusowy godzinny postój lub na ich trasie powstaje opóźnienie.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału