GMINA MIŁOMŁYN. Miejsce jest może mało spacerowe, ale znajduje się opodal tzw. „trasy zdrowia” przy grobli nad jeziorem Ilińsk. Przy starym wiadukcie woda wypłukała wielką dziurę. Może tam wpaść spacerowicz lub rowerzysta. Miejsce od kilku tygodni jest niezabezpieczone.

Kilkadziesiąt metrów od grobli znajduje się stary wiadukt. Jego lokalizacja wskazuje, iż może należeć do zasobów leśnych Nadleśnictwa Miłomłyn. Dawna przeprawa nad nieistniejącą linią kolejową popada w ruinę. To jakby normalna kolej rzeczy, iż zapomina się niepotrzebnych konstrukcjach. Tymczasem stara konstrukcja stwarza zagrożenie dla spacerowiczów, a choćby rowerzystów. Po tegorocznych ulewach, których nie brakowało wody spływające z leśnych wzniesień znalazły sobie ujście przy wiadukcie i podmyły elementy konstrukcyjne. Powstała wielka dziura szeroka na około dwa metry o głębokości około dwóch metrów, może więcej.
Bez względu na to do kogo należy teren apelujemy o zabezpieczenie tego miejsce póki jeszcze nikomu nic się tam nie stało. Można to wykonać w taki sposób jak zrobione to zostało przy ścieżce rowerowej nad Jeziorem Drwęckim między Ostródą a Piławkami (ilustracja poniżej).

Grobla w Miłomłynie jest dawnym nasypem kolejowym, który powstał, aby umożliwić ruch pociągów przez jezioro. Została usypana na potrzeby nieistniejącej już linii kolejowej Elbląg – Ostróda i przecina jezioro w poprzek. Linię kolejową oddano do użytku w 1893 roku, następnie połączenie z Morągiem Miłomłyn uzyskał w 1909 roku.
Po likwidacji linii kolejowej grobla została przystosowana do celów rekreacyjnych. w tej chwili służy jako ścieżka spacerowa, często określana jako „trasa zdrowia” lub „terenoterapia”, z ławeczkami, oświetleniem solarnym i pomostami nad wodą.