Nawrocki: W polityce bezpieczeństwa nie ma miejsca na emocje

2 godzin temu

Prezydent Karol Nawrocki wraz z doradcami.

Prezydent Karol Nawrocki odniósł się do spotkania, jakie odbyło się w Białym Domu, w którym wzięli udział przywódcy tzw. „koalicji chętnych”, ale bez udziału Polski. – To prezydent Zełenski zapraszał tych, którzy mają być w Waszyngtonie. Polska od dawna reprezentowana jest w tym formacie przez rząd. A ja już 3 września spotkam się z prezydentem Trumpem – zapewnił Nawrocki.

Podkreślił, iż w ostatnim tygodniu odbył dwie rozmowy z Donaldem Trumpem i europejskimi liderami, jasno przedstawiając polską nieufność wobec Władimira Putina. – Apeluję o spokój i rozwagę. W kwestiach bezpieczeństwa państwa nie ma miejsca na polityczne emocje – mówił, zaznaczając, iż pozostaje w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem.

Nowi doradcy w Pałacu Prezydenckim

Podczas wystąpienia prezydent ogłosił szerokie grono doradców z różnych środowisk. Wśród nich znaleźli się m.in.:

  • prof. Andrzej Nowak – historyk XX wieku,
  • prof. Piotr Czauderna – ekspert ds. zdrowia i reform,
  • Tomasz Obszański – reprezentant rolników,
  • Bogdan Kubiak – przedstawiciel „Solidarności”,
  • prof. Jacek Saryusz-Wolski – doradca ds. UE,
  • Radosław Gruk – dyplomata z wieloletnim doświadczeniem,
  • Radosław Bujak – reprezentant sołtysów i lokalnych samorządów,
  • Piotr Głowacki, Paweł Gruza, Wanda Buk – eksperci ds. podatków i deregulacji,
  • Barbara Socha – demografia,
  • Jan Józef Kasprzyk – dziedzictwo kombatantów,
  • Magdalena Hajduk – nowe technologie,
  • Beata Kempa – sprawy humanitarne i społeczne,
  • Błażej Poboży i płk Krzysztof Wacławek – bezpieczeństwo państwa,
  • Sławomir Mazurek – ochrona środowiska,
  • prof. Dariusz Dudek – konstytucjonalista,
  • Alvin Gajadhur – infrastruktura.

Prezydent zaznaczył, iż to dopiero pierwszy etap powoływania doradców, a lista będzie sukcesywnie poszerzana.

– Chcę być prezydentem, który słucha nie tylko spraw wielkiej polityki, ale i głosu polskich sołtysów czy rad dzielnic – podkreślił Nawrocki.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału