Rząd chce oprzeć polską transformację na energii z wiatru – wraz z nowelizacją ustawy wiatrakowej ma zniknąć zasada 10H, która na niemal dekadę całkowicie zablokowała rozwój lądowej energetyki wiatrowej w Polsce. Tylko sama zmiana odległości minimalnej z 700 na 500 metrów przyniesie choćby 41 GW do 2040 roku. Już 4 grudnia br. na XX. Forum Energetyki Wiatrowej przedstawiciele MKiŚ omówią projekt nowelizacji oraz skomentują stanowiska otrzymane w ramach konsultacji publicznych. Branża czeka w blokach startowych, zmiana kluczowych zapisów doda wiatru w żagle polskiemu onshore wind!
Polski rząd wreszcie zaczął traktować energię z wiatru priorytetowo jako klucz do taniej, czystej energii oraz silnej i niezależnej Polski. Z zapowiedzi resortu klimatu wynika, iż projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (UD89) ma zostać przyjęty jeszcze przed końcem 2024 roku.
– W czerwcu uzyskaliśmy wpis do wykazu prac Rady Ministrów, a prace nad ustawą wiatrakową przyśpieszyły. Kończymy opiniowanie uwag. Jestem zdeterminowany do tego, aby jeszcze w tym roku ustawa stanęła na rządzie i została wysłana do Parlamentu. Tak, abyśmy mogli odblokować potencjał lądowej energetyki wiatrowej, która stanie się nie tylko wielkim symbolem, ale i gwarantem transformacji energetycznej w Polsce – mówił wiceminister klimatu Miłosz Motyka podczas listopadowej konferencji PSEW.
W praktyce zasada 10H wykluczyła spod nowych inwestycji 99,7 proc. powierzchni Polski, przy jednoczesnym wyhamowaniu transformacji energetycznej i uzależnieniu od drogich paliw kopalnych. W rezultacie Polacy otrzymują jedne z najwyższych rachunków za prąd w UE, a rząd po raz kolejny musi mrozić ceny prądu. To zgubne działanie ad hoc, które nie zatrzyma windujących w górę cen energii.
– Przez ostatnie lata nie dzięki, a pomimo niektórych działań rządu rozwój energetyki wiatrowej postępował. Transformacja energetyczna jest konieczna i potrzebna z punktu widzenia rachunku ekonomicznego, bo to jest po prostu gwarancja tańszej energii, tak, abyśmy w przyszłości nie musieli chociażby mrozić cen energii. Potrzebna z punktu widzenia środowiskowego, bo wszyscy chcemy żyć w czystym środowisku, a ta ma bezpośredni wpływ na jakość naszego zdrowia – dodaje wiceminister Motyka.
Odblokowanie lądowej energetyki wiatrowej przy poszanowaniu lokalnych społeczności i środowiska przyniesie korzyści dla gospodarki i społeczeństwa. Szacuje się, iż nowe farmy wiatrowe przy najlepszym scenariuszu rozwoju zagwarantują w perspektywie do 2030 r. 70-133 mld zł przyrostu PKB, 490-935 mln zł dodatkowych wpływów do samorządów, ok. 80 mld zł zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw oraz ok.100 tysięcy nowych miejsc pracy.
– Energetyka wiatrowa to nie tylko nasza niezależność energetyczna i bezpieczeństwo, ale też najtańszy prąd – jej koszt wytworzenia jest trzykrotnie niższy niż z paliw kopalnych. To bardzo ważna i długo wyczekiwana przez branżę, biznes i przemysł ustawa, bo temat jest niezwykle istotny dla całej polskiej nie tylko energetyki, ale i gospodarki. Przez lata blokada inwestycji w odnawialne źródła energii mocno zahamowała transformację energetyczną. Ta długo wyczekiwana zmiana pozwoli na szybkie udrożnienie inwestycji w lądową energetykę wiatrową, pozwalając tym samym na odblokowanie korzyści płynących z taniej, zielonej energii, a także umożliwi realizację ambitnych celów unijnych w zakresie OZE – tłumaczy Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Według wyliczeń MKiŚ tylko w 2023 r. koszty braku transformacji energetycznej, w tym koszty ekstremalnych zjawisk pogodowych, smogu czy importu węgla, wyniosły blisko 260 miliardów zł. Tymczasem realizacja scenariusza ambitnej transformacji szacowana jest na 158 mld zł rocznie przy uśrednieniu dla lat 2026-2030 oraz jednoczesnym wzroście PKB na poziomie 4,13 proc. w perspektywie 2030 roku. Zmiany klimatyczne to wyraźny sygnał, iż transformacja energetyczna nie może czekać. Rozwój energetyki wiatrowej przyczynia się do realizacji globalnych porozumień klimatycznych i ratowania naszej planety.
– jeżeli nie zwiększymy tempa transformacji energetycznej obserwowane skutki pogłębiającego się kryzysu klimatycznego będą w kolejnych dekadach coraz intensywniejsze. Energetyka wiatrowa jest dzisiaj najlepszą odpowiedzią na to, co dzieje się na Ziemi. Przejście na zielone źródła energii jest jedynym ratunkiem, by przyszłe pokolenia mogły funkcjonować. Przede wszystkim jest to technologia, która jest najzdrowsza. Produkuje zieloną energię, czystą i dzięki niej będziemy mieć czyste powietrze bez smogu. Kilkaset tysięcy osób rocznie ginie z powodu smogu, a my poprzez rozwój energetyki wiatrowej walczymy m. in. o to, żeby to powietrze było czyste – podkreśliła Małgorzata Żmijewska-Kukiełka z PSEW.
Forum Energetyki Wiatrowej – kluczowa platforma dialogu branży onshore wind
Już 4 grudnia na scenie Forum Energetyki Wiatrowej, organizowanego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, czołowi decydenci dla branży wiatrowej podejmą się omówienia projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych i skomentowania otrzymanych w ramach konsultacji publicznych stanowisk – dowiemy się jakich zmian i kiedy możemy się spodziewać. Podczas FEW odpowiemy na pytania, które nurtują inwestorów farm wiatrowych.
Poza szeroką reprezentacją najważniejszych osób z grona politycznego głos zabiorą eksperci instytucji i firm z branży, którzy podejmą się omówienia m.in. budzących wiele emocji kwestii sieciowych oraz na gorąco, tuż po zakończeniu konsultacji aKPEiK, wskażą wyzwania przed jakimi stoimy i spróbują przedstawić rozwiązania zapewniające realizację ambitnych celów. Rozliczymy także polski rynek z planów i stopnia ich realizacji w kończącym się roku 2024.
Razem budujemy rynek onshore wind i mamy wpływ na jego kształt – zabierzmy głos i zoptymalizujmy regulacje, które dadzą wiatr w nowe projekty i wolumeny z onshore wind! Więcej informacji na temat programu oraz rejestracji na few.psew.pl