Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Na portalu X tłumaczył swoją nieobecność tym, iż według orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, komisja działa nielegalnie, a na posiedzeniu komisji pojawi się, gdy ta zostanie powołana bez wad, na które wskazuje Trybunał w swoim orzeczeniu. Tomasz Sekielski zastanawiał się, czy dobrym pomysłem jest siłowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na posiedzenie komisji. Zbigniew Ziobro może położyć się wtedy w szpitalu i czekać, aż go ze szpitalnego łóżka siłą podniosą i będzie mógł wtedy grać swoją chorobą oraz tym, iż wycieńczonego nią człowieka reżim Tuska i Bodnara doprowadza na posiedzenie komisji.