Myślisz, iż L4 to czas odpoczynku? Po zmianach możesz stracić zasiłek w minutę. Tak zmieni się twoje L4

2 godzin temu

Już niedługo L4 będzie wyglądało zupełnie inaczej. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje zmiany, które mają zakończyć chaos wokół zasad obowiązujących podczas zwolnienia lekarskiego. Nowe przepisy dopuszczą incydentalne czynności zawodowe, pozwolą wyjść z domu bez strachu przed ZUS-em i umożliwią pracę u drugiego pracodawcy – pod warunkiem, iż nie koliduje to z leczeniem. Reforma ma wreszcie uporządkować system i wprowadzić jasne reguły dla wszystkich.

Fot. Warszawa w Pigułce

L4 na nowych zasadach. Co się zmieni dla pracowników i ZUS?

Wkrótce zwolnienia lekarskie w Polsce mogą wyglądać zupełnie inaczej. Rząd przygotowuje przełomową reformę, która zmieni sposób, w jaki traktowane są osoby przebywające na L4. Celem jest większa elastyczność, przejrzystość przepisów i dostosowanie ich do realiów współczesnego rynku pracy. Projekt, nad którym pracuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jest już po etapie konsultacji i – choć jego wejście w życie przesunięto – w rządzie panuje zgoda, iż zmiany są konieczne.

Nowe przepisy mają zakończyć trwający od lat chaos interpretacyjny dotyczący tego, co wolno robić podczas zwolnienia lekarskiego, a co może skutkować utratą zasiłku chorobowego.

Czynności incydentalne — czyli co wolno zrobić na L4

Największą nowością ma być rozróżnienie między pracą zarobkową a tzw. czynnościami incydentalnymi. Dotychczas ZUS mógł odebrać świadczenie choćby za odebranie służbowego telefonu czy krótką odpowiedź na e-mail. Po zmianach ma to się skończyć.

Nowe przepisy pozwolą pracownikowi na wykonanie pilnych, jednorazowych zadań, jeżeli ich zaniechanie mogłoby przynieść poważne straty pracodawcy lub kontrahentowi. Oznacza to, iż legalne stanie się np. podpisanie faktury, odebranie ważnego telefonu od szefa czy wysłanie dokumentu potrzebnego do realizacji umowy. Warunkiem będzie jednak to, by takie działania nie utrudniały leczenia ani nie opóźniały powrotu do zdrowia.

W projekcie zapisano też wyraźną definicję pracy zarobkowej – będzie nią każda czynność odpłatna, bez względu na to, na jakiej podstawie jest wykonywana.

Spacer i zakupy bez strachu przed ZUS

Nowelizacja obejmie również liberalizację zasad dotyczących codziennych aktywności. Wielu pracowników dotąd obawiało się, iż choćby krótki spacer czy wizyta w aptece zostaną uznane za naruszenie zwolnienia. Zdarzało się, iż kontrole ZUS kończyły się wstrzymaniem świadczenia za wyjście z domu, mimo iż było ono uzasadnione leczeniem.

Nowe przepisy mają to uporządkować. Pracownik będzie mógł bez obaw wyjść do sklepu, apteki czy lekarza, a także odbyć spacer zalecony przez medyka. Zakazane pozostaną jedynie działania, które mogą pogorszyć stan zdrowia — np. ciężka praca fizyczna, remonty czy organizacja hucznych imprez.

Dopuszczone będą także wyjazdy zagraniczne, ale tylko w określonych sytuacjach – gdy mają one charakter leczniczy lub umożliwiają opiekę rodzinną. Wymagane będzie wtedy zaświadczenie lekarskie i uzasadnienie przed ZUS.

ZUS zyska nowe uprawnienia

Reforma L4 nie oznacza jedynie przywilejów dla pracowników. ZUS otrzyma szersze kompetencje kontrolne. Zakład będzie mógł sprawdzać prawidłowość zwolnień choćby po zakończeniu ubezpieczenia oraz w firmach, które samodzielnie wypłacają zasiłki.

Obowiązkowe stanie się też podanie aktualnego adresu pobytu podczas zwolnienia oraz odbieranie telefonu od kontrolerów. Brak kontaktu z ZUS-em może skutkować natychmiastowym wstrzymaniem wypłaty świadczenia. Celem jest ograniczenie fikcyjnych zwolnień i nadużyć, które – według danych resortu – kosztują budżet miliardy złotych rocznie.

Praca u drugiego pracodawcy – wreszcie legalna

Jednym z najbardziej rewolucyjnych punktów reformy będzie możliwość podjęcia pracy u innego pracodawcy podczas zwolnienia. Do tej pory choćby drobne zajęcie u innego płatnika skutkowało utratą zasiłku. Po zmianach będzie to możliwe, o ile nie stoi w sprzeczności z zaleceniami lekarza.

Przykładowo – osoba ze złamaną ręką, która nie może pisać na komputerze w jednej pracy, ale może prowadzić szkolenia w drugiej, będzie mogła to robić legalnie i bez ryzyka utraty świadczenia. To rozwiązanie szczególnie ważne dla osób samozatrudnionych i freelancerów, którzy często balansują między kilkoma zleceniami.

Wprowadzenie tego przepisu planowane jest w dłuższym terminie – choćby do roku po ogłoszeniu ustawy.

Koniec fikcji i niejasności

Nowelizacja ma przynieść koniec sytuacjom, w których uczciwi pracownicy tracili świadczenia przez źle zinterpretowane przepisy. Jednocześnie ZUS ma skuteczniej tropić nadużycia i nieuczciwe zwolnienia. Reforma ma być kompromisem między prawem do odpoczynku w chorobie a realiami rynku, w którym coraz częściej pracujemy zdalnie i elastycznie.

Nowe zasady to nie tylko zmiana przepisów – to także nowa filozofia myślenia o relacji między pracownikiem a państwem. Zaufanie i przejrzystość mają zastąpić strach przed kontrolą i karą za wyjście po lekarstwa.

Idź do oryginalnego materiału