MTP – inwestycje na pokaz, straty na koncie. Kto poniesie polityczną odpowiedzialność?

16 godzin temu

Inwestycje pełne ambicji

Ostatnie lata to dla MTP czas wielu kosztownych projektów. Modernizacja Areny miała nadać miastu nową przestrzeń sportowo-widowiskową, restauracja Meridian – otworzyć spółkę na gastronomię i wydarzenia towarzyszące, a agencja reklamowa – poszerzyć działalność poza rynek stricte targowy.

Z założenia miało to być dywersyfikowanie działalności i budowanie stabilnych przychodów. W praktyce jednak radni coraz częściej pytają, czy te przedsięwzięcia nie są kolejną „skarbonką” – finansowaną z budżetu spółki, która już teraz tonie w stratach rzędu 120–150 mln zł.

Prestiż kontra realia

Poznańskie targi przez lata opierały swoją pozycję na takich imprezach jak Polagra, Cavaliada czy Budma. Problem w tym, iż wiele z nich stało się deficytowych. Tymczasem wydatki na infrastrukturę rosły, a oczekiwany efekt finansowy nie następował. Dziś bilans wygląda niepokojąco: efektowne inwestycje przyciągają uwagę, ale nie przychodzą z nimi stabilne zyski.

Gra o odpowiedzialność

Prezydent Jacek Jaśkowiak w publicznych wypowiedziach podkreśla, iż targi powinny były udzielić radnym odpowiedzi i iż rada miasta ma pełne prawo pytać o kondycję spółki. Nie zrzuca przy tym odpowiedzialności na prezesa Tomasza Kobierskiego. Jednak – jak podkreślają nasi informatorzy – niewykluczone, iż w przyszłości może się to zmienić.

Tym bardziej iż pozycja Kobierskiego nie jest tak silna, jak mogłoby się wydawać. W ostatnich wyborach do władz MTP udało mu się przedłużyć kadencję – jak mówi jeden z informatorów – „dosłownie o włos”. To pokazuje, iż w radzie nadzorczej i w otoczeniu politycznym spółki nie brakuje osób, które chętnie wykorzystają moment słabości, by wskazać winnego.

Polityka i gospodarka na kursie kolizyjnym

W praktyce trudno uwierzyć, iż prezydent miasta nie wiedział o skali problemów finansowych targów. To jedna z kluczowych spółek miejskich, a jej działania były wielokrotnie promowane jako element strategii rozwoju Poznania. jeżeli więc dziś mówi, iż MTP muszą odpowiadać na pytania radnych, nasuwa się pytanie: czy naprawdę nie miał wiedzy o rentowności poszczególnych przedsięwzięć, czy raczej świadomie przymykał na to oko?

Ostatni moment na przełom

Międzynarodowe Targi Poznańskie stoją dziś na rozdrożu. Z jednej strony imponujące inwestycje, z drugiej – deficyty i rosnąca krytyka. W tle nie brak politycznych napięć i ryzyka, iż cała odpowiedzialność zostanie przerzucona na prezesa Kobierskiego, mimo iż najważniejsze decyzje musiały mieć polityczne przyzwolenie z samego ratusza.

To, co miało być symbolem gospodarczego sukcesu Poznania, coraz częściej zaczyna przypominać przykład źle prowadzonej spółki miejskiej, w której prestiżowe projekty przykrywają rachunek strat.

Idź do oryginalnego materiału