Mniejszość Niemiecka czeka na oficjalne wyniki swoich kandydatów w wyborach parlamentarnych. Wczoraj wieczorem poznaliśmy sondażowe wyniki według, których jako zwycięzca przed Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą wskazywana jest Zjednoczona Prawica. Działacze Mniejszości Niemieckiej liczą na dwa mandaty, a w trakcie wieczoru wyborczego zwracali uwagę na wysoką frekwencję, która według sondażu sięgnęła prawie 73%.
– Gratuluję tej frekwencji wszystkim Polkom i Polakom – mówi Ryszard Galla, poseł i kandydat do Sejmu w kolejnej kadencji. – Myślę, iż tutaj zwycięża demokracja. Wyniki sondażowe pokazują, iż jednak jest duża szansa, iż Zjednoczona Prawica zostanie odsunięta od władzy i mam nadzieję, iż też będziemy mogli przyłożyć w przyszłym parlamencie swoje działania i mając jeden, albo choćby dwa mandaty wspierające nową władzę rządzącą.
– Nasz elektorat również się zmobilizował. Mam nadzieję, iż wysoka frekwencja znajdzie również odzwierciedlenie w wynikach komitetu wyborczego Mniejszości Niemieckiej – wskazuje Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałkini województwa opolskiego.
– Wszystko wskazuje na to, iż partia rządząca, owszem wygrała wybory, ale będzie miała duży problem, aby utworzyć rząd – zauważa Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
– To co usłyszeliśmy raduje serca chyba wszystkich mieszkańców województwa opolskiego i również członków mniejszości niemieckiej i wszystkie mniejszości będą miały równe prawa, a więc powrót do tych trzech godzin języka niemieckiego. Chociażby to – dodaje Henryk Lakwa, starosta opolski.
Mniejszość Niemiecka, żeby wejść do Sejmu musi przekroczyć 5% próg poparcia w województwie opolskim.
Ryszard Galla, Zuzanna Donath-Kasiura, Rafał Bartek, Henryk Lakwa:
autor: Fabian Miszkiel
GALERIA: