Wiceminister klimatu i środowiska podsumował w „Polityce w Południe” mijający rok po zmianie władzy. Jednym z najważniejszych założeń rządzącej koalicji było rozliczenie poprzedniej władzy.
Jak jednak podkreślił na naszej antenie, widoczne są niedociągnięcia w tej kwestii, a rząd musi zmierzyć się z krytyką obywateli.
– Każda władza podlega kontroli, każda władza podlega ocenie. I na pewno są niedociągnięcia, które należy poprawić. Myślę, iż to nas różni względem tych, którzy byli przed nami. My z tymi ocenami chcemy się po prostu zmierzyć – mówił wiceminister.
Miłosz Motyka patrząc wstecz wskazał też, co koalicja rządząca powinna zrobić inaczej.
– Należałoby negatywnie ocenić to, co się działo wokół sprawy pana Romanowskiego jeżeli chodzi o jego immunitet związany ze Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy. Doszło do pewnego niedociągnięcia. Gdyby to zatrzymanie było skuteczne, to dzisiaj nie mielibyśmy sytuacji, w której pan Romanowski ucieka przed odpowiedzialnością. Należało uchylić oba immunitety. Wtedy nie dochodziłoby do żadnych półśrodków – tłumaczył polityk na antenie.
Poseł Marcin Romanowski, na którym ciążą zarzuty w zw. z tzw. aferą Funduszu Sprawiedliwości przebywa na Węgrzech gdzie dostał azyl. Jest za nim wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania. Na początku grudnia sąd nałożył na niego areszt tymczasowy.