Miliony Polaków stały w gigantycznych kolejkach. Teraz robią to samo w 30 sekund. Padł nowy rekord

1 godzina temu

Od gigantycznych tłumów przed urzędami do kilku kliknięć w aplikacji. Polacy masowo zastrzegają numery PESEL, ale sposób załatwienia tej sprawy zmienił się diametralnie. 6,5 miliona osób już ochroniło swoje dane przed oszustami.

Fot. Shutterstock

Pamiętacie jeszcze kolejki sprzed roku? Setki ludzi stojących przed urzędami gminy, czasem przez całe noce, żeby załatwić najprostsze formalności. Dziś ten sam proces zajmuje dosłownie pół minuty i można go załatwić leżąc na kanapie. Mowa o zastrzeżeniu numeru PESEL – usłudze, która chroni przed kradzieżą tożsamości i oszustwami finansowymi.

Jak poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji, do czerwca 2025 roku już 6,5 miliona Polaków zastrzegło swój numer PESEL. To wzrost o ponad milion od początku roku, co oznacza, iż co piąty dorosły Polak zdecydował się na tę formę ochrony. A wszystko dzięki aplikacji, która zrewolucjonizowała sposób załatwiania spraw urzędowych.

Cyfrowa rewolucja zmieniła wszystko

Polacy masowo przeszli na cyfrowe załatwianie spraw. Chociaż zastrzeganie PESEL było dostępne od początku w aplikacji, wiele osób szło do urzędu. Dziś sceny kolejek po zastrzeżenie PESEL wydają się surrealistyczne. Aplikacja mObywatel stała się jedną z najpopularniejszych w kraju. Zastrzeżenie PESEL-u zajmuje dosłownie 30 sekund.

Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, podkreśla efektywność nowego systemu: „Już ponad 6,5 miliona osób zdecydowało się na zastrzeżenie numeru PESEL. Dzięki temu ograniczamy ryzyko, iż przestępcy posłużą się naszymi danymi na przykład do wyłudzenia kredytu”.

Statystyki mówią same za siebie – od początku 2025 roku liczba zastrzeżeń wzrosła o ponad milion. To oznacza, iż średnio każdego dnia około 5,5 tysiąca Polaków zabezpiecza swoje dane przez aplikację.

Dlaczego Polacy tak masowo zastrzegają PESEL

Głównym powodem jest rosnąca liczba oszustw. Według danych Związku Banków Polskich, średnio co 40 minut ktoś w Polsce pada ofiarą próby wyłudzenia kredytu na cudze dane. W pierwszym kwartale 2024 roku zarejestrowano 3 069 takich przypadków – wzrost o 12 procent w porównaniu do poprzedniego kwartału.

Łączna wartość prób wyłudzeń sięgnęła 82,9 miliona złotych. Najwięcej incydentów odnotowano w województwach dolnośląskim, śląskim i mazowieckim. Te liczby sprawiają, iż zastrzeżenie PESEL-u przestaje być opcją, a staje się koniecznością.

Od 1 czerwca 2024 roku sytuacja jeszcze bardziej się zmieniła. Banki, firmy pożyczkowe i notariusze mają teraz ustawowy obowiązek sprawdzania rejestru zastrzeżeń przed zawarciem umowy. jeżeli numer PESEL jest zastrzeżony, transakcja nie może się odbyć.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli jeszcze nie zastrzegłeś swojego PESEL-u, oznacza to, iż każdy, kto zna twoje dane osobowe, teoretycznie może spróbować wziąć na ciebie kredyt. A takich danych jest w obiegu więcej, niż myślisz – od wycieków z różnych baz danych po zwykłe zgubienie portfela.

Zastrzeżenie PESEL-u to jak cyfrowa kłódka na twoich danych. choćby jeżeli oszust będzie miał twój numer PESEL, imię, nazwisko i adres, nie weźmie kredytu, bo bank będzie musiał sprawdzić rejestr zastrzeżeń.

Co więcej, jeżeli jakimś cudem bank udzieliłby kredytu na twoje dane mimo zastrzeżonego PESEL-u, nie będzie mógł domagać się od ciebie spłaty. Odpowiedzialność spadnie na instytucję, która nie dopełniła obowiązku weryfikacji.

Pani Marta z Wrocławia: „Myślałam, iż to skomplikowane”

Pani Marta, 34-letnia księgowa z Wrocławia, długo odkładała zastrzeżenie PESEL-u. „Myślałam, iż to będzie skomplikowane, iż trzeba gdzieś jechać, stać w kolejce. A tu okazało się, iż wystarczyło mi dosłownie kilka kliknięć w telefonie.”

Jej historia nie jest wyjątkowa. Większość Polaków przez cały czas nie zdaje sobie sprawy, jak prosta jest cała procedura. „Zalogowałam się przez dane bankowe, kliknęłam 'zastrzeż PESEL’ i gotowe. Zajęło mi to mniej czasu niż kupowanie kawy przez aplikację” – śmieje się pani Marta.

Podobne doświadczenia ma pan Tomasz z Krakowa, który zastrzegł PESEL po tym, jak jego znajomy padł ofiarą oszustwa: „Kolega stracił kilkanaście tysięcy, bo ktoś wziął na niego pożyczkę. Ja nie chciałem czekać, aż coś takiego spotka mnie.”

Banki nie żartują z nowymi przepisami

Od czerwca 2024 roku banki drastycznie zmieniły swoje procedury. PKO Bank Polski informuje wprost: „Nie otworzymy konta, o ile Ty lub współposiadacz konta będziecie mieli zastrzeżony numer PESEL. Zastrzeżenie można cofnąć na czas realizacji dyspozycji.”

Podobne stanowisko zajął Bank Pocztowy: „Jeśli Twój PESEL będzie zastrzeżony, nie będziemy mogli zrealizować wyżej opisanych czynności. Aby zrealizować te czynności musisz cofnąć zastrzeżenie swojego numeru PESEL na minimum 30 minut przed próbą wykonania danej czynności.”

Najbardziej restrykcyjne są zasady dotyczące wypłat gotówki. jeżeli chcesz wypłacić w banku więcej niż 13 998 złotych (trzykrotność minimalnego wynagrodzenia) i masz zastrzeżony PESEL, wypłata zostanie zablokowana na 12 godzin.

Kiedy musisz cofnąć zastrzeżenie

Zastrzeżony PESEL to nie jest problem w codziennym życiu. Możesz normalnie iść do lekarza, kupować leki, podróżować czy logować się do bankowości internetowej. Problem pojawia się tylko w kilku sytuacjach:

Wzięcie kredytu lub pożyczki to oczywistość, ale musisz też cofnąć zastrzeżenie, gdy chcesz otworzyć nowe konto bankowe, podpisać akt notarialny przy sprzedaży mieszkania czy choćby otrzymać duplikat karty SIM. Operatorzy telekomunikacyjni nie wydają bowiem duplikatów kart osobom z zastrzeżonym PESEL-em – to zabezpieczenie przed tym, by oszuści nie mogli przejąć kontroli nad numerem telefonu i autoryzować transakcje bankowe.

Dobrą wiadomością jest to, iż cofnięcie zastrzeżenia też trwa tylko chwilę i można to zrobić przez aplikację. Co więcej, można ustawić automatyczne ponowne zastrzeżenie na konkretną datę i godzinę.

Praktyczne porady: jak zastrzec PESEL w 3 krokach

Najprostszy sposób to aplikacja mObywatel. Wystarczy ją pobrać, zalogować się przez profil zaufany, e-dowód lub dane bankowe, a następnie wybrać opcję „Zastrzeż PESEL”. Całość zajmuje dosłownie pół minuty.

Alternatywnie można to zrobić przez stronę mObywatel.gov.pl – mechanizm jest identyczny, tylko zamiast aplikacji używasz przeglądarki internetowej. Trzeci sposób to wizyta w dowolnym urzędzie gminy, ale po co tracić czas na dojazd?

Pamiętaj tylko, iż między kolejnymi zmianami statusu zastrzeżenia musi minąć 30 minut. To zabezpieczenie przed przypadkowym lub zbyt szybkim przełączaniem.

Eksperci: „To dopiero początek cyfrowej rewolucji”

Sukces zastrzeżenia PESEL-u przez aplikacje to tylko wierzchołek góry lodowej. Ministerstwo Cyfryzacji planuje dalsze rozszerzanie e-usług, które mają ostatecznie wyeliminować konieczność wizyt w urzędach.

„Zastrzeżenie numeru PESEL skutecznie chroni przed kradzieżą tożsamości i oszustwami. A to dzięki temu, iż utrudnia wykorzystanie naszych danych np. do zaciągnięcia pożyczki czy podpisania niechcianych umów” – podkreśla minister Gawkowski.

Planowane są też kolejne udoskonalenia aplikacji mObywatel, które mają jeszcze bardziej uprościć załatwianie spraw urzędowych. W przygotowaniu są funkcje związane z rejestracją pojazdów, zmianą miejsca zameldowania czy składaniem wniosków o różne świadczenia.

Co dalej z cyfryzacją Polski

Zastrzeżenie PESEL-u to pierwszy tak masowy test nowych e-usług administracji publicznej. 6,5 miliona użytkowników w ciągu niecałych dwóch lat to sukces, który pokazuje, iż Polacy są gotowi na cyfrową transformację – pod warunkiem, iż usługi są naprawdę proste i intuicyjne.

Ministerstwo Cyfryzacji już zapowiada kolejne kroki. W planach jest integracja większej liczby dokumentów z aplikacją mObywatel, możliwość załatwienia większości spraw urzędowych online oraz dalsze upraszczanie procedur.

Idź do oryginalnego materiału