Miasto wydaje na to ogromne pieniądze. Radni chcą to zmienić

1 tydzień temu

Wczoraj na naszym portalu informowaliśmy o planach władz miasta na zaciągnięcie pożyczki i kredytu, która ma pozwolić na sfinansowania zaplanowanych jeszcze na ten rok inwestycji. Radni zgodzili się na pożyczkę w kwocie ok. 3 mln zł i kredyt do kwoty 5 mln zł. Jednocześnie niektórzy radni zwracają uwagę na konieczność szukania oszczędności. Upatrują ich m.in. w świątecznych ozdobach a także flagach wywieszanych w mieście. Na dzisiejszym posiedzeniu komisji budżetu i gospodarki miejskiej Artur Gmachowski pytał o koszty z tym związane. Skarbnik miasta Mirosława Koziorowska odpowiedziała, iż za zawieszenie i zdjęcie flag miasto płaci ok. 35 tys. zł. To kwota za jednorazowe udekorowanie i zdemontowanie flag, a te w roku wieszane są częściej niż raz. Jeszcze droższa jest świąteczna dekoracja miasta. Z informacji pani skarbnik wynika, iż montaż, demontaż i konserwacja bożonarodzeniowych iluminacji na terenie miasta to koszt ok. 100 tys. zł.

– Nie może zawiesić tego pracownik miasta? – pytał Radosław Węgliński.

– Nie wiem czy nie trzeba mieć do tego badań SEPowskich – zastanawiał się burmistrz Jacek Szczap.

– To trzeba takie badania zrobić człowiekowi, który będzie chciał to wieszać i nie będzie to (kosztować – przyp. red.) 100 tysięcy – sugerowała Barbara Biskupska-Sobolewska.

Burmistrz tłumaczył, iż miasto ostatnio wygenerowało oszczędności na ograniczeniu liczby pracowników zajmujących się utrzymaniem miejskiej zieleni.

– Panie od zieleni nie będą wieszali flag – komentowała radna Biskupska-Sobolewska.

– Wynająć podnośnik z operatorem. Niech to kosztuje tysiąc, dwa czy pięć, ale to nie będzie 100 tysięcy – apelował radny Gmachowski.

Idź do oryginalnego materiału