Podczas wiecu w Szczecinie Sławomir Mentzen zgromadził tłum, jakiego Konfederacja w tym mieście jeszcze nie widziała. Spotkanie obfitowało w ostre słowa, barwne porównania i kontrowersyjne opinie – zarówno o wewnętrznej polityce, jak i sytuacji międzynarodowej.
Mentzen poruszał szeroki wachlarz tematów – od energii jądrowej i Zielonego Ładu, przez bezpieczeństwo, po migrację i prawa kobiet. Jego krytyka unijnych regulacji oraz otwartych granic była mocna i bezkompromisowa. Przywoływał przykład Wielkiej Brytanii i Szwecji jako krajów, które – jego zdaniem – ucierpiały przez błędną politykę migracyjną.
– Nie dbają o nasze interesy, nie szanują naszej ciężkiej pracy, naszych pieniędzy, naszych podatków, wydają je bez opamiętania. Przepłacają, marnują albo kradną na wszystko na wojsko też, bo przecież my bardzo dużo płacimy w podatkach – mówił kandydat Konfederacji.
– Trzaskowski mówi codziennie, jak ważne jest dla niego bezpieczeństwo, jaki to dla niego priorytet. Hołownia mówi, iż jak przestanie płakać, to będzie Putina wgniatał w ziemię. A do mnie przychodzą żołnierze i mówią, iż będzie problem z tym wgniataniem, bo im butów nie dali. Nie mają też mundurów, podstawowego sprzętu. Polska od lat nie zbudowała fabryki amunicji. Amunicji artyleryjskiej w rok budujemy tyle, ile Ukraina zużywa w trzy dni – mówił Sławomir Mentzen.
Wydarzeniu towarzyszył również incydent z udziałem aktywistów Strajku Kobiet, który został gwałtownie opanowany przez organizatorów i lokalnych polityków Konfederacji.
Lokalni liderzy ugrupowania, m.in. Dariusz Olech i Magdalena Sosnowska, mocno wsparli Mentzena, podkreślając rosnące poparcie i krytykując obecność Ukraińców w Polsce.