Jeśli chodzi o Mędrców ze Wschodu, to mamy do czynienia z przypadkiem, w którym poganie robią to, czego się nie spodziewamy: oni wiedzą, kogo szukają i dostrzegają różnicę pomiędzy znakiem, który wskazuje drogę, a samym Dzieciątkiem. To właśnie jest zapowiedzią tego, iż narody niekoniecznie są bałwochwalcze - pisze w komentarzu dla Centrum Heschela KUL dr Faydra Shapiro, dyrektor Izraelskiego Centrum Relacji Żydowsko-Chrześcijańskich.