Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział wprowadzenie nowej nazwy dla Zatoki Meksykańskiej. Na konferencji prasowej w Mar-a-Lago stwierdził, iż odtąd zbiornik wodny będzie nosić nazwę „Zatoka Ameryki”.
Zatoka Ameryki brzmi pięknie i bardzo odpowiednio – powiedział Trump.
O sprawie informuje FoxNews. To nie była jedyna zapowiedź podczas jego wystąpienia. Trump poinformował także o inwestycji DAMAC Properties w centra danych warte 20 miliardów dolarów oraz zaprezentował fragmenty planów swojej administracji przed zaprzysiężeniem.
Zmiana nazwy Zatoki Meksykańskiej – czy to możliwe?
Zatoka Meksykańska to duży akwen graniczący z pięcioma amerykańskimi stanami: Teksasem, Luizjaną, Missisipi, Alabamą i Florydą, a także z Meksykiem. Zmiana jej nazwy na „Zatokę Ameryki” wywołuje kontrowersje, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi Trumpa na temat Meksyku.
Podczas konferencji prezydent-elekt oskarżył Meksyk o brak kontroli nad migracją do USA i zapowiedział wprowadzenie „poważnych ceł” na towary z Meksyku i Kanady. Według Trumpa, „rekordowe liczby” migrantów i przemycanych narkotyków uzasadniają takie kroki. Nie ujawnił jednak szczegółów dotyczących procedury zmiany nazwy zatoki.
Donald Trump Jr. w Greenlandii
Równocześnie uwagę mediów przykuła wizyta Donalda Trumpa Jr. w Grenlandii, która w ostatnich latach stała się przedmiotem zainteresowania jego ojca. Trump wielokrotnie podkreślał, iż chciałby, aby USA nabyły tę autonomiczną część Królestwa Danii. Choć wizyta syna prezydenta-elekta miała charakter prywatny, spekulacje o potencjalnych planach rozwoju stosunków z Grenlandią nie ustają.
Grenlandia to fascynujące miejsce – powiedział Trump Jr., zapowiadając tworzenie treści multimedialnych podczas krótkiego pobytu.
Wraz z zapowiedzią zmiany nazwy zatoki oraz planami taryf handlowych administracja Trumpa wchodzi w nową fazę kontrowersyjnej polityki terytorialnej i międzynarodowej.
Czytaj więcej: Donald Trump serwuje frytki w McDonald’s. Zaskakująca wizyta
mn