Legniccy radni omówili sytuację finansową i działalność miejskich spółek w roku 2024. Wszystkie poza Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym wypracowały zysk i są w dobrej kondycji. MPK boryka się z problemami od lat. - Nie jestem w stanie w ciągu jednego roku uzdrowić tak finansów miasta, jak i finansów spółki - podkreślał prezydent Maciej Kupaj. Z ośmiu spółek, w których Legnica posiada udziały, cztery - Legnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne oraz Strefa Aktywności Gospodarczej - należą w stu procentach do miasta. Na zaproszenie przewodniczącej Rady Miejskiej Legnicy Karoliny Jaczewskiej-Szymkowiak ich przedstawiciele pojawili się wczoraj na sesji, aby przedstawić sytuację finansową i działalność firm w ubiegłym roku. Pomimo upomnień ze strony przewodniczącej i prezydenta Macieja Kupaja, radni próbowali zadawać także pytania wykraczające poza zakres debaty, co w połączeniu z zapisami paragrafu 29 Statutu Miasta Legnica sprawiło, iż wyczerpali swe limity czasowe zanim dobiegła końca. Wzbudziło to niezadowolenie zwłaszcza w szeregach Prawa i Sprawiedliwości.
Tak LPGK, LPWiK, SAG, jak i MPK są w stabilnej sytuacji finansowej, choć ta ostatnia ze spółek zakończyła rok 2024 stratą.