Legnica głosuje na 100 %. Pojedynek miast na frekwencję w II turze wyborów

1 dzień temu
Pracownicy Teatru Modrzejewskiej w Legnicy publikują w mediach społecznościowych filmiki zachęcające, by 1 czerwca iść na drugą turę wyborów prezydenckich. Włączyli się w akcję "Legnica głosuje na 100 %". Wszyscy chcą, aby w niedzielę padł tu frekwencyjny rekord. Sprawdziliśmy, jak było podczas poprzednich wyborów prezydenckich i jak wówczas Legnica wypadała na tle Wałbrzycha oraz Jeleniej Góry.
W 1990 roku w II turze wyborów prezydenckich wybieraliśmy pomiędzy Lechem Wałęsą a Stanem Tymińskim. Jako społeczeństwo dopiero uczyliśmy się korzystać z demokracji - może dlatego frekwencja w Legnicy zaledwie o 4 setne punktu przekraczała 50 proc. Na tle średniej krajowej (74,25 proc.) nie było czym się chwalić, ale w Wałbrzychu i Jeleniej Górze mobilizacja była jeszcze mniejsza (odpowiednio: 45,97 proc. i 49,63 proc.). jeżeli chodzi o wynik, sprawy potoczyły się po myśli legniczan, którzy w zdecydowanej większości poparli Lecha Wałęsę.

W roku 1995 starający się o reelekcję Lech Wałęsa musiał się zmierzyć w dogrywce z Aleksandrem Kwaśniewskim. W Legnicy padł wtedy niepobity do dzisiaj frekwencyjny rekord: 68,39 proc. Tym razem nie tylko Wałbrzych (66,65 proc.) i Jelenia Góra (67,82 proc.) zostały z tyłu. Średnia krajowa wyniosła 51,72 proc. II turę wygrał - tak jak chciała większość legnickich wyborców - Aleksander Kwaśniewski.

Wybory prezyd
Idź do oryginalnego materiału