"Kreml odpowiada na twierdzenia Putina i Trumpa dotyczące rozmów telefonicznych Fragmenty książki Boba Woodwarda o kontaktach kontynuowanych po odejściu prezydenta USA z urzędu są „fałszywe”, powiedział rzecznik Dmitrij Pieskow"

grazynarebeca.blogspot.com 2 godzin temu

ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Prezydent USA Donald Trump spotyka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Osace w Japonii w czerwcu 2019 r. © Kremlin Press Office / Materiały prasowe za pośrednictwem Anadolu Agency / Getty Images

Twierdzenie, iż były prezydent USA Donald Trump odbył aż siedem rozmów telefonicznych z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od czasu opuszczenia urzędu w 2021 r., jest nieprawdziwe, powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
„To typowa fałszywa historia w kontekście przedwyborczej kampanii politycznej” — powiedział rosyjski urzędnik dziennikowi The New York Times we wtorek, zapytany o rzekome komunikaty opisane przez dziennikarza Boba Woodwarda w jego nowej książce „Wojna”. Historia opierała się na twierdzeniach anonimowego asystenta Trumpa, powiedział autor.

Kampania prezydencka kandydata Partii Republikańskiej odrzuciła treść „Wojny” jako „zmyślone historie” autorstwa autora, „który cierpi na wyniszczający przypadek zespołu zaburzeń psychicznych Trumpa”. The New York Times poinformował, iż skontaktował się z urzędującymi i byłymi urzędnikami obecnej i poprzedniej administracji oraz ze społecznością wywiadowczą USA.

20 źródeł stwierdziło, iż nie ma wiedzy o rozmowach telefonicznych Trumpa z Putinem, które miały miejsce w sposób opisany w książce Woodwarda. „Russiagate” – narracja, iż ​​Trump był w jakiś sposób zobowiązany Putinowi po otrzymaniu pomocy od Rosji w wyborze na prezydenta w 2016 r. – była mocno promowana podczas jego prezydentury przez jego rywalkę, Hillary Clinton, i media wrogie Republikanom. Śledztwo prowadzone przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera, które miało ujawnić dowody „zmowy” Trumpa z Moskwą, nie doprowadziło do wniesienia żadnych zarzutów, które uzasadniałyby zarzuty takich powiązań.

Trump twierdzi, że „mistyfikacja rosyjska” była częścią szerszego „polowania na czarownice” prowadzonego przez jego politycznych wrogów. Podobne twierdzenia, iż ​​Rosja ingerowała w wybory w 2016 r. za pośrednictwem mediów społecznościowych, zostały wykorzystane przez USA do uzasadnienia represji wobec nieograniczonego dyskursu online jako walki z „dezinformacją”. „Jeśli platformy – czy to Facebook, Twitter/X, Instagram czy Tik Tok, cokolwiek to jest – jeżeli nie moderują i nie monitorują treści, tracimy całkowitą kontrolę” – powiedziała Clinton gospodarzowi programu Michaelowi Smerconishowi w wywiadzie w zeszłym miesiącu. Wywiad USA twierdzi, iż Rosja potajemnie wykorzystuje dezinformację i treści generowane przez sztuczną inteligencję, aby wzmocnić starania Trumpa o drugą kadencję. Wysocy rangą rosyjscy urzędnicy, w tym Putin, argumentowali, iż nie ma sensu, aby Moskwa faworyzowała któregokolwiek z kandydatów z dwóch głównych partii USA, ponieważ żaden z nich nie byłby w stanie zmienić konfrontacyjnej polityki preferowanej przez amerykańskie elity.

Moskwa utrzymuje, iż z zasady nie ingeruje w wybory zagraniczne.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/605470-trump-putin-woodward-book/

Idź do oryginalnego materiału