Koszty znów wzrosną. Kolejna podwyżka uderzy w miliony obywateli

1 dzień temu

Resort infrastruktury przygotowuje się do istotnej reformy w zakresie opłat za przeglądy techniczne pojazdów. Po 20 latach zamrożenia cen planowane jest wdrożenie nowego systemu, który automatycznie dostosuje koszty badań do sytuacji gospodarczej obywateli.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Minister Dariusz Klimczak zapowiedział znaczące zmiany w sposobie naliczania opłat za przeglądy techniczne. Nowy model ma bazować na obiektywnych wskaźnikach ekonomicznych, w tym średnim wynagrodzeniu w Polsce. To pierwsza tak duża modyfikacja w tym zakresie od dwóch dekad.

Planowane rozwiązania stanowią element szerszego pakietu dostosowującego polskie regulacje do dyrektyw unijnych z 2014 roku. Ich głównym celem jest nie tylko dostosowanie stawek do realiów rynkowych, ale także zwiększenie skuteczności systemu kontroli technicznej i podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach.

Ministerstwo podkreśla, iż najważniejsze jest powiązanie wysokości opłat z rzeczywistą sytuacją gospodarczą. Minister Klimczak zaznacza, iż nowy system ma działać niezależnie od decyzji politycznych, dlatego zdecydowano się na rezygnację z łączenia opłat z płacą minimalną, której wysokość ustalana jest na szczeblu rządowym.

Chociaż dokładne kwoty podwyżek nie zostały jeszcze określone, resort zapewnia, iż wzrost opłat nie będzie drastyczny. Zmiany będą wprowadzane stopniowo, aby nie obciążyć nadmiernie budżetów właścicieli pojazdów.

Oprócz aktualizacji systemu opłat ministerstwo zamierza wdrożyć szereg działań poprawiających jakość przeprowadzanych przeglądów. Wiceminister Stanisław Bukowiec zwraca uwagę na konieczność wzmocnienia nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów, co ma umożliwić skuteczniejsze eliminowanie niesprawnych aut z ruchu.

Reforma budzi mieszane reakcje wśród diagnostów. Część specjalistów popiera urealnienie stawek, wskazując na konieczność utrzymania jakości usług i modernizacji sprzętu diagnostycznego. Inni zwracają uwagę na konieczność zachowania równowagi między wysokością opłat a dostępnością badań dla kierowców.

Nowy system ma także zagwarantować systematyczną waloryzację opłat, aby uniknąć kolejnych dekad zamrożonych stawek. Dzięki temu zarówno właściciele stacji diagnostycznych, jak i kierowcy będą mieli większą przewidywalność kosztów.

Ministerstwo zapowiada przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych przed wdrożeniem zmian, podkreślając, iż cały proces będzie prowadzony w sposób transparentny. Przepisy wejdą w życie po zatwierdzeniu przez odpowiednie organy i zakończeniu procesu legislacyjnego.

Idź do oryginalnego materiału