Kosiniak-Kamysz: to PSL zadecydowało o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu

1 godzina temu
Zdjęcie: Władysław Kosiniak-Kamysz Fot. PAP/Radek Pietruszka


To PSL zadecydowało o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu; nie ma dzisiaj siły Polski bez ludzi Polskiego Stronnictwa Ludowego – podkreślił prezes PSL, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na trwającym w sobotę (15 listopada) w Warszawie kongresie PSL, który wybierze nowe władze partii.

To my jesteśmy ci, którzy zdecydowali o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu, bo to na nas głosy i nasza strategia koalicji Trzeciej Drogi okazała się fundamentalna dla pozyskania wyborców, którzy odeszli od PiS-u, ale nie chcieli głosować na Platformę. Wybrali nas

– powiedział Kosiniak-Kamysz.

Przypomniał też, iż w obecnym rządzie ludowcy objęli najważniejsze funkcje pod względem zakresu merytorycznej odpowiedzialności.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Kongres PSL wyłoni nowe władze partii. Mają też paść ważne deklaracje

9 listopada 2025

15 listopada kongres PSL wybierze nowe władze partii. Z informacji PAP wynika, iż na tę chwilę jedynym kandydatem na prezesa jest Władysław Kosiniak-Kamysz, a o stanowisko przewodniczącego Rady Naczelnej...

Czytaj więcejDetails

Niełatwe, nieprzyjemne, ciężkie. Ta zbroja, którą trzeba było przybrać, ma swoją wagę, ale ona ma też swój cel: budowa bezpieczeństwa państwa polskiego, które zawsze dla stronnictwa było naczelnym nakazem. Nie ma dzisiaj siły Polski bez ludzi Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy odpowiadają za najważniejsze obszary związane z bezpieczeństwem państwa. I nie mówię tylko o bezpieczeństwie narodowym. Mówię o czymś, co jest naszym DNA, o bezpieczeństwie żywnościowym

– podkreślił.

Kosiniak-Kamysz odniósł się również do doniesień o słabnącym poparciu dla PSL, przypominając o wynikach wyborów parlamentarnych w 2023 r. – Nie brakowało tych, którzy mówili, jak Ryszard Terlecki na ostatnim posiedzeniu przed wyborami w 2023 roku: dwa procent, nigdy was już nie będzie. Później musiał odszczekać te słowa, wyprowadzając się z gabinetu wicemarszałka po przegranych wyborach. I tak będzie i tym razem – zapewnił szef ludowców.

Idź do oryginalnego materiału