Jak zaznaczył: - Nowa administracja nie poinformowała nikogo jeszcze o szczegółach tej operacji, w związku z tym też nie otrzymaliśmy informacji na temat tego, czy ta operacja może być dotkliwa dla obywateli polskich […]. Ale tak czy inaczej, musimy być przygotowani.
- Dlatego nasze placówki w USA będą docierały tak szybko, jak to tylko możliwe z informacją do polskich obywateli, którzy będą się czuli jakoś zaniepokojeni tą nową sytuacją. Będą mogli wszyscy liczyć na pomoc ze strony urzędników konsularnych, a także ze strony naszego rządu - zadeklarował.
- Nie ma, być może, żadnych powodów do niepokoju, ale chcę was zapewnić, iż Polska będzie dobrze przygotowana do każdej sytuacji - podkreślił.