– 14 latka, która zaszła w ciążę w wyniku gw*ałtu ma urodzić? – dopytywała poruszona Katarzyna Kolenda-Zaleska. Anna Bryłka z Konfederacji kluczyła, jak się tylko da, by stwierdzić w końcu, iż to „marginalna sprawa”. Mentzen a aborcja Temat prawa kobiet do usuwania ciąży powrócił – teraz, w czasie kampanii wyborczej. I może zakończyć walkę Sławomira Mentzena o wejście do II tury wyborów. Lider Konfederacji od lat nie ukrywa, iż jest przeciwnikiem aborcji i mówi wprost, iż gdyby to od niego zależało w pełni, zakazałby tego zabiegu w polskim prawie. W każdym przypadku. W wywiadzie z Krzysztofem Stanowskim powiedział nawet, iż gdyby córka jego brata zaszła w ciążę w wyniku gw*łtu, jest przekonany, iż jego brat zrobiłby wszystko, by wychowała wynikłe z tego dziecko. Mentzen to jedno, a kobiety Konfederacji drugie. Przez ostatnie dni w polskich mediach brylowała Anna Bryłka, europosłanka partii. Pojawiła się m.in. w studiu TVN24, w którym Katarzyna Kolenda-Zalewska zapytała ją o to, czy 14-latka, która została zgw*łcona, powinna urodzić dziecko. – Pani redaktor, to jest bardzo hipotetyczne pytanie – próbowała wybrnąć Bryłka. Naciskana przez dziennikarkę przyznała, iż jej partia zawsze stała za obroną życia nienarodzonego. – Gw*łt jest straszną tragedią i trzeba robić wszystko, by nie doprowadzać