Po rezygnacji Agnieszki Kwiatkowskiej-Gurdak ze stanowiska szefowej CBA to on objął kierownictwo tej służby. Tomasz Strzelczyk przez wiele lat pracował w policji, walcząc m.in. z mafią wołomińską. Do CBA ściągnął go
Paweł Wojtunik, dlatego Kamiński i Wąsik go zdegradowali. – Wytrzymał, bo chciał ścigać przestępców. To twardy facet – słyszymy od jednego z naszych informatorów.