1 miesiąc temu
Karol Nawrocki wykonał test na obecność narkotyków. Zamieścił wpis i wywołał Trzaskowskiego do tablicy.
Fot. Warszawa w Pigułce
Publiczne badanie i apel do kontrkandydata
Karol Nawrocki, szef Instytutu Pamięci Narodowej i kandydat na prezydenta, zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie z wynikiem testu na obecność narkotyków. Jak poinformował, wynik jest negatywny. Gest ten był nie tylko demonstracją własnej transparentności, ale i publicznym wezwaniem do działania jego politycznego rywala – Rafała Trzaskowskiego.
— Polacy chcą mieć pewność, iż przyszły Prezydent jest w pełni zdrowy. Dlatego zrobiłem test na obecność narkotyków. Wynik oczywiście negatywny. Teraz kolej na Pana Rafała! Odwaga! Jak jest Pan czysty, to nie ma się czego bać! — napisał Nawrocki na platformie X (dawniej Twitter).
Słowa te wzbudziły duże zainteresowanie opinii publicznej i komentatorów sceny politycznej. W sieci nie brakuje głosów popierających przejrzystość kandydatów, ale też takich, które krytykują polityzację kwestii zdrowotnych.
Rośnie napięcie w kampanii
Kampania prezydencka nabiera tempa, a każdy gest kandydatów analizowany jest przez media i wyborców. Publiczne wykonanie testu na obecność substancji odurzających to niecodzienny ruch w polskiej polityce, który może stać się jednym z głośniejszych tematów najbliższych dni.
Czy Rafał Trzaskowski zdecyduje się na odpowiedź? Czy temat zdrowia i przejrzystości stanie się jednym z głównych punktów debaty wyborczej? Na razie sztab prezydenta Warszawy nie odniósł się oficjalnie do apelu Karola Nawrockiego.
