Pod koniec 2023 roku Jarosław Kaczyński i politycy PiS okupowali budynek TVP. Teraz prezes może tego pożałować, bo do akcji wkracza prokuratura. Prokuratura bierze się za PiS w sprawie TVP Po wyborach 15 października 2023 roku stało się jasne, iż PiS straci władzę. Koalicja przejęła rządy w grudniu. Niedługo później ruszyła akcja oczyszczania TVP z PiS-owskiej propagandy. Jarosław Kaczyński wpadł w szał, bo utracił kontrolę nad tym, co działo się w publicznych mediach. A te przez lata były jego „reżimówką”, propagującą absolutnie zakrzywiony obraz Polski. Prezes PiS nie potrafił pogodzić się ze zmianami bez robienia szopki i w grudniu 2023, wraz z innymi politykami, koczował na Woronicza. Politycy PiS pilnowali także Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i siedziby TVP na placu Powstańców Warszawy. Teraz temat powraca: jak ustaliła „Rzeczpospolita”, warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła w tej sprawie śledztwo . Jak informuje gazeta, chodzi o „działania w krótkich odstępach czasu od dnia 20 grudnia 2023 roku, nie później niż do końca grudnia 2023 roku (…) przy ul. Woronicza 17 i Pl. Powstańców Warszawy 7, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, na szkodę interesu publicznego poprzez przekroczenie uprawnień przez będących funkcjonariuszami publicznymi posłanki i posłów”. Mowa o „wdarciu się do siedziby Telewizji Polskiej S.A. i