Już oficjalnie przyjmują mieszkańców. Pierwszy dzień pracy urzędników w gminie Szczawa [ZDJĘCIA]

2 dni temu
Zdjęcie: gminie Szczawa


Zobacz galerię:

[See image gallery at rdn.pl] Ponad 4 km kw, prawie 1900 mieszkańców i 13 mln złotych budżetu. Nowa gmina Szczawa powstała 1 stycznia 2025 roku, ale w czwartek (2.01) wojewoda małopolski oficjalnie przekazał w niej władzę pełnomocnikowi. Do pracy ruszyli urzędnicy.

Wojewoda Krzysztof Klęczar pojawił się w ośrodku zdrowia w Szczawie o godz. 9.00. To jednak nie była przypadkowa wizyta lekarska, a oficjalne powierzenie obowiązków nowego samorządu pełnomocnikowi Januszowi Opydowi i powołanym przez niego urzędnikom. Ci będą na razie pracować właśnie w budynku ośrodka zdrowia. Wojewoda uznał pierwszy, roboczy dzień ich pracy za rozpoczęty.

– Formalnie rzecz biorąc, od dnia dzisiejszego mieszkańcy mogą przychodzić tu i swoje sprawy załatwiać. Oczywiście jakiś przejściowy okres na pewno będzie, gdzie urzędnicy gminy Szczawa będą musieli wspierać się i posiłkować wsparciem czy to ze strony gminy Kamienica, czy wciąż jeszcze gminy Ropa. Natomiast te sprawy już będą przyjmowane i mieszkańcy będą obsługiwani.

Wspomniana gmina Ropa pomaga merytorycznie urzędnikom ze Szczawy, aby w miarę bezproblemowo przejść okres przekształcenia, który jest sporym wyzwaniem. Wyzwanie ma też pełnomocnik Janusz Opyd, który ma w tej chwili w Szczawie władzę absolutną, bo na razie nie ma tu ani wójta, ani rady gminy.

Jak ocenia pierwszy dzień pracy?

– Było trochę zamieszania związanego z wizytą pana wojewody i rozpoczęciem pracy. Te nabory były dość późno przeprowadzone, więc pracownicy w zasadzie poznali się w większości dzisiaj. Planowo będzie 11 pracowników, w tym jeszcze jeden nabór trwa. Wydaje mi się, iż udało mi się na starcie skompletować fajny zespół z zaangażowaniem, który wie, do czego dążymy.

Gdy urzędnicy rozpoczynali swoje obowiązki, w Szczawie toczyło się zwyczajne życie. Na pozór nie widać, iż coś się zmieniło, ale mieszkańcy dobrze wiedzą, iż od 1 stycznia są pełnoprawnymi obywatelami nowej gminy. Sprawdziliśmy ich nastroje.

– Trudno mi tę decyzję ocenić. Z jednej strony rozumiem tych ludzi, którzy chcą mieć tu gminę, bo im bliżej władza jest człowieka, tym lepiej, tylko ja nie wiem, czy oni sobie z tym poradzą.

– Fajnie, jestem zadowolona. Nie trzeba będzie jeździć do Kamienicy i wszystko będzie na miejscu. Myślę, iż będzie dobrze. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy.

– Marzenia się spełniły i jak to zawsze mawialiśmy, iż sprawiedliwości stało się zadość. Jesteśmy na to przygotowani i mam nadzieję, iż wszystko pójdzie w dobrym kierunku.

Teraz przed nową gminą sporo wyzwań. Pełnomocnik Janusz Opyd zapewnia, iż mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Nie będzie trzeba zmieniać dowodów, umowa na wywóz śmieci ma być niebawem podpisana.

Co istotne w marcu w Szczawie odbędą się pierwsze wybory samorządowe. Czy pełnomocnik chciałby zostać wójtem?

– Jeszcze o tym nie myślałem. Na razie mam tyle zadań, iż dopóki nie będę musiał podjąć tej decyzji, która będzie wynikała z kalendarza wyborczego, to jeszcze o tym nie myślę. Nie wykluczam tego i być może wydaje się to naturalne, iż jeżeli to tworzyłem, to powinienem to pociągnąć dalej, ale jeszcze nie podjąłem takiej decyzji.

Jak zaznacza Janusz Opyd, jego marzeniem jest, aby gwałtownie dojść do momentu, kiedy gmina Szczawa stanie się uzdrowiskiem.

Idź do oryginalnego materiału