Posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Kierzek-Koperska przedstawiła niekonwencjonalną propozycję walki z kierowcami bez uprawnień. Jak informuje „Rzeczpospolita”, parlamentarzystka sugeruje wprowadzenie obowiązkowej weryfikacji prawa jazdy podczas tankowania pojazdów. Pomysł spotkał się jednak ze sceptycznym przyjęciem ekspertów.
![](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2022/12/fuel-gf6c86153b_1920.jpg)
Fot. Pixabay
Na czym polega propozycja?
Zgodnie z koncepcją posłanki, kierowcy musieliby skanować swoje prawa jazdy przy kasie lub w automatycznych terminalach na stacjach benzynowych. System miałby działać podobnie do niemieckich automatów do sprzedaży papierosów. W przyszłości stacje mogłyby również weryfikować trzeźwość kierowców. Pomysł pojawił się w reakcji na serię tragicznych wypadków, w tym głośną sprawę Łukasza Ż., który spowodował śmiertelny wypadek w Warszawie mimo pięciu sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.
Eksperci wskazują na luki
Specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego krytycznie odnoszą się do tej propozycji. Łukasz Zboralski z BRD24.pl zwraca uwagę, iż w Polsce nie ma obowiązku posiadania przy sobie fizycznego dokumentu prawa jazdy, co już na starcie komplikuje realizację pomysłu. Mirosław Suchoń z Polski 2050 dodaje, iż system można by łatwo obejść – kierowcy bez uprawnień mogliby prosić pasażerów o zakup paliwa lub tankować na stacjach bez kontroli. Ministerstwo Infrastruktury oraz Ministerstwo Cyfryzacji nie odniosły się dotąd do propozycji posłanki Kierzek-Koperskiej.
Rządowe plany poprawy bezpieczeństwa
W odpowiedzi na serię tragicznych wypadków rząd przygotowuje własne rozwiązania legislacyjne. Wśród planowanych zmian znajdują się m.in. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla recydywistów, wyższe kary pieniężne za łamanie sądowych zakazów i zakaz nielegalnych wyścigów i driftu.
Jednym z wdrożonych już rozwiązań jest nowa usługa informatyczna umożliwiająca firmom transportowym automatyczną weryfikację uprawnień kierowców. System jako pierwsza wprowadziła firma InPost, która dzięki temu wykryła sześciu pracowników bez ważnego prawa jazdy.