Jan Maria Jackowski o sprzedaży działki pod CPK: To afera, która pokazuje hipokryzję

1 miesiąc temu

W poniedziałek „WP” podała, iż w 2023 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zarządzane wówczas przez Roberta Telusa, miało wydać zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do CPK, wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi. Właściciele Dawtony dzierżawili działkę od 2008 r. i bezskutecznie ubiegali się o jej wykup. Jak czytamy w artykule, w 2021 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie – na prośbę KOWR – poinformowało, iż na terenie działki „znajduje się ciek naturalny, który należy traktować jako śródlądowe wody płynące, (…), które nie podlegają obrotowi cywilnoprawnemu”.

Z informacji „WP” wynika, iż Telus odwiedzał firmę jeszcze przed finalizacją transakcji. Według portalu o całej sytuacji wcześniej alarmowało CPK, a kiedy w końcu spółka wystąpiła do KOWR o potrzebną jej działkę, usłyszała, iż Ośrodek już jej nie posiada.

„To jest bardzo niewygodna sprawa dla PiS-u”

Do sprawy odniósł się na naszej antenie dr Jan Maria Jackowski. Były parlamentarzysta, a w tej chwili polityczny analityk mówił w audycji „Teleobiektyw” Jarosława Gugały powiedział, iż to afera, która przede wszystkim pokazuje hipokryzję.

CPK to był sztandarowy projekt taki infrastrukturalno-cywilizacyjny, globalny, wielki projekt Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast sprzedaż działki i to jeszcze w sytuacji, kiedy PiS podkreśla obronę posiadania polskiej ziemi, PiS generalnie nie był chętny prywatyzowaniu tej ziemi państwowej. Tu pozostało ten dodatkowy czynnik. To jest bardzo niewygodna sprawa dla PiS-u – mówił Jackowski.

„To powinno być wyjaśnione”

Polityczny analityk dodał, iż dla dobra całego układu politycznego dobrze by było, żeby ta sprawa była gwałtownie wyjaśniona.

Jeżeli to była jakaś zmowa, która polegała na tym, iż w tle pojawiały się jeszcze okoliczności, które w tej chwili nie zostały ujawnione opinii publicznej, to to powinno być wyjaśnione, to powinno być skierowane. Decyzje, akty oskarżenia. Tak, żeby można powiedzieć, tak, była taka sprawa, żeśmy to rozwiązali i wtedy odpowiedzialność moralna będzie oczywiście po stronie tych, którzy dopuścili się przewinienia, ale będzie wiadomo – tłumaczył.



CPK poinformowało, iż pod koniec lipca złożyło zawiadomienie do prokuratury. Śledczy wszczęli w tej sprawie śledztwo.

Idź do oryginalnego materiału