Jak dotąd wszystkie rakiety i drony, które miały być rosyjskie, okazywały się… ukraińskie

17 godzin temu

Ostrzeżenie od Janusza Korwin-Mikkego

Janusz Korwin-Mikke nie owija w bawełnę i przypomina to, o czym wielu polityków i mediów woli milczeć: jak dotąd wszystkie rakiety i drony, które miały być rosyjskie, okazywały się… ukraińskie.

To nie jest drobny szczegół, to fakt, który powinien dać każdemu do myślenia. Bo jeżeli wciąż słyszymy komunikaty o „rosyjskim ataku”, a w rzeczywistości okazuje się, iż to sprzęt ukraiński, to rodzi się pytanie: kto i po co manipuluje opinią publiczną?

Korwin-Mikke ostrzega wprost:
Ktoś bardzo chce wciągnąć Polskę i cały NATO w otwartą wojnę z Rosją.
To nie są przypadkowe „pomyłki” – to element niebezpiecznej gry, w której stawką jest bezpieczeństwo całego kraju.
Od naszej rozwagi zależy, czy damy się sprowokować.

To jest test – dla polityków, mediów i zwykłych obywateli. Czy pozwolimy, by Polska została szachowaną figurą cudzej wojny, czy będziemy mieli odwagę powiedzieć: dość manipulacji i prowokacji.

Korwin-Mikke jasno podkreśla: „Od nas zależy, czy damy się wciągnąć w konflikt, który nie jest naszą wojną. To polskie życie, polska ziemia i polskie bezpieczeństwo są dziś stawką w tej niebezpiecznej grze.”

To nie jest zwykła opinia – to mocne ostrzeżenie. Bo historia pokazuje, iż wojny zaczynają się właśnie od takich prowokacji.

Idź do oryginalnego materiału