"W Polsce uratowano demokrację przed antyliberalnym populizmem, przez co Polska stała się punktem odniesienia dla innych państw stojących przed takim zagrożeniem, w tym Izraela" — wskazują izraelscy publicyści dziennika "Haarec" Ofer Aderet i Michael Hauser Tow. Zdaniem komentatorów Warszawa "pokazała siłę społeczeństwa obywatelskiego i jego zdolność do działania przeciwko tym, którzy próbują siłą zmienić demokratyczne zasady gry".