Wodór jako przyszłość energetyki morskiej
Zmiany klimatyczne i zobowiązania wynikające z Porozumienia Paryskiego wymagają szybkiej transformacji energetycznej. Holandia, planując instalację 21 GW mocy wiatrowych na morzu do 2030 roku oraz 72 GW do 2050 roku, staje przed wyzwaniem przesyłu tej energii na ląd. Obecna infrastruktura elektryczna już teraz boryka się z problemami związanymi z przeciążeniami sieci i wysokimi kosztami przesyłu.
Rozwiązaniem może być produkcja wodoru na morzu poprzez elektrolizę wody, wykorzystując energię z farm wiatrowych. Dzięki temu możliwe byłoby uniknięcie strat związanych z przesyłem prądu oraz zmniejszenie obciążenia krajowej sieci elektroenergetycznej.
Istniejąca infrastruktura gazowa kluczem do sukcesu?
Z badania wynika, iż naturalnym miejscem do budowy elektrolizerów mogą być opuszczone platformy gazowe na Holenderskim Szelfie Kontynentalnym. Na przestrzeni najbliższych lat planowane jest wycofanie z eksploatacji 69 platform oraz 1829 km rurociągów gazowych. Ich likwidacja wiązałaby się z wysokimi kosztami i negatywnym wpływem na środowisko, dlatego ich ponowne wykorzystanie w sektorze OZE może okazać się niezwykle opłacalne.
Jak wskazują naukowcy, największym ograniczeniem dla konwersji platform na elektrolizery jest ich nośność. Pomimo tego, 84 platformy spełniają wymagania dotyczące montażu systemów elektrolizy PEM, które mogą generować od 23 do 42 GW mocy. Co więcej, większość z tych platform może wykorzystać istniejące rurociągi gazowe do transportu wodoru pod ciśnieniem 50-60 barów.
Synergia z morską energetyką wiatrową
Przyszłe farmy wiatrowe w Holandii, takie jak Nederwiek, Doordewind czy Gemini, mogą znacząco skorzystać na tej strategii. Bliskie położenie platform gazowych względem obszarów planowanych inwestycji pozwoliłoby na efektywną integrację systemów produkcji i transportu wodoru.
Wnioski i perspektywy na przyszłość
Badanie potwierdza, iż wykorzystanie istniejącej infrastruktury gazowej do produkcji i transportu wodoru jest realnym scenariuszem dla Holandii. Pozwoliłoby to na:
- zmniejszenie kosztów związanych z likwidacją platform i rurociągów,
- ograniczenie przeciążeń w krajowej sieci elektroenergetycznej,
- efektywne wykorzystanie nadwyżek energii z morskich farm wiatrowych,
- przyspieszenie wdrażania gospodarki wodorowej.
Potrzebne są jednak dalsze analizy dotyczące aspektów technicznych, bezpieczeństwa oraz ekonomiki takiego przedsięwzięcia. Czy Holandia zdecyduje się na ten krok? jeżeli tak, może stać się liderem w produkcji wodoru na morzu, kształtując rozwiązania i technologie dostępne na rynku.
Źródło: SienceDirect.