Hiszpański Sąd Konstytucyjny uznał za zgodną z konstytucją kontrowersyjną ustawę amnestyjną, która uniewinnia setki katalońskich separatystów zaangażowanych w ruch secesyjny w latach 2012–2023.
– To bardzo dobra wiadomość dla Hiszpanii – to pozwoli zażegnać kryzys polityczny, który rozpoczął się w 2010 roku – powiedział premier Pedro Sánchez dziennikarzom przed szczytem Rady Europejskiej, który odbył się w czwartek (26 lipca) w Brukseli.
Komisja Europejska ma jednak zastrzeżenia dotyczące praworządności w tej sprawie. Według projektu dokumentu KE, który wyciekł do hiszpańskiej prasy, przyznanie przez rząd immunitetu prawnego katalońskim politykom w zamian za ich poparcie dla reelekcji Sáncheza w 2023 roku może stanowić „samoamnestię”, bo poparły je osoby, które same na tym skorzystają.
W osobnej analizie z ubiegłego roku Komisja Wenecka Rady Europy uznała, iż ustawa „ma na celu” promowanie pojednania politycznego i jest zgodna z prawem międzynarodowym, ale skrytykowała tryb jej pilnego przyjęcia.
Zachęciła do wzmocnienia dialogu instytucjonalnego w celu przezwyciężenia podziałów społecznych i politycznych między Madrytem a Barceloną.
To jednak nie pomoże przywódcy separatystów Carlesowi Puigdemontowi. Sędzia prowadzący jego sprawę stwierdził, iż amnestia go nie obejmuje, ponieważ jest on również oskarżony o defraudację środków publicznych przeznaczonych na referendum.