Byłem od zawsze kinomanem. Dokładniej od lat dziecięcych przypadających u mnie na mroczne lata okupacji. Mieszkaliśmy wówczas w rozległym, drewnianym domu na rogu ulic Repkowskiej i Siedleckiej. Naprzeciw naszego domu znajdował się budynek Magistratu a w nim na pierwszym piętrze, nad garażami Ochotniczej Straży Pożarnej funkcjonowało kino „Ostland”. Wejście i kasa do tego niemieckiego kina...
- Strona główna
- Polityka lokalna
- Historia kina w Sokołowie
Powiązane
Rozwój Myszkowa. Za i przeciw kopalni wolframu
25 minut temu
Polecane
Liczba pracujących cudzoziemców w Polsce rośnie
29 minut temu
Biała Podlaska. Dzień Partycypacji w Akademii Bialskiej
33 minut temu
Zapraszamy na Powiatowe Forum Organizacji Pozarządowych
47 minut temu
Przepraszam, iż tak wcześnie: Grzegorz Hryniewicz
49 minut temu
Ruszyła infolinia dla osób bezdomnych
57 minut temu

2 lat temu














