W europejskich miastach aplikacje mobilne i płatności bezgotówkowe systematycznie przejmują kontrolę nad systemami parkingowymi. Eksperci ostrzegają jednak, iż odchodzenie od gotówki może być pułapką dla wielu grup społecznych, rośnie także społeczny opór. Jak miasta radzą sobie z tym wyzwaniem?
W europejskich stolicach technologia coraz częściej zmienia sposób, w jaki płacimy za parkowanie. Aplikacje mobilne, takie jak EasyPark czy Citymove, umożliwiają użytkownikom zdalne zarządzanie opłatami parkingowymi, od rozpoczęcia sesji po jej zakończenie. EasyPark działa w ponad 1500 miastach w 20 krajach, oferując różnorodne metody płatności, takie jak Visa, Mastercard czy PayPal. Czeska Praga natomiast stawia na integrację – Citymove pozwala jednocześnie kupować bilety komunikacji miejskiej i regulować opłaty parkingowe.
Jednak nie wszyscy są zachwyceni tą cyfrową rewolucją.
W Wielkiej Brytanii coraz częściej pojawiają się głosy krytyki wobec całkowitego przejścia na bezgotówkowe systemy płatności za miejskie usługi, między innymi parkowanie.
Ron Delnevo, przewodniczący brytyjskiego Payment Choice Alliance, organizacji, która działa na rzecz zapewnienia Brytyjczykom możliwości wyboru płacenia, zwraca uwagę na starsze osoby, które nie korzystają ze telefonów:
– Znam wielu ludzi, którzy przestali chodzić do pewnych miejsc, bo nie mogli zaparkować bez aplikacji – cytuje jego wypowiedź Yahoo News. – Ta cyfrowa rewolucja dotknie zwłaszcza tych, którzy z różnych powodów nie mają (lub po prostu nie chcą mieć) regularnego dostępu do Internetu czy nie posiadają telefona umożliwiającego korzystanie z aplikacji parkingowej PayByPhone – dodaje w innym miejscu.
Działamy bez cenzury. Nie puszczamy reklam, nie pobieramy opłat za teksty. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Dorzuć się do mediów obywatelskich.
Bronimy gotówki przed likwidacją. Pomóż nam!
Przekaż swój 1,5% podatku:
Wpisz nr KRS 0000191928
lub skorzystaj z naszego darmowego programu do rozliczeń PIT.
Przeforsowano wyłącznie bezgotówkowo
Tracey Mitchell, niezależna radna miasta Newcastle, jeszcze w zeszłym roku wniosła wniosek o utrzymanie opcji płatności gotówkowych, aby pomóc tym, którzy nie korzystają z transakcji bezgotówkowych. Na spotkaniu radnych okręgów wyborczych Denton i Westerhope miasta Newcastle pojawiła się skarga, wskazująca na „brak zainteresowania” Rady potrzebami wszystkich kierowców w mieście.
„Użytkownicy parkingów, którzy decydują się na płacenie gotówką, powinni przez cały czas mieć taką możliwość, a brak takiej możliwości grozi wykluczeniem starszych kierowców i gospodarstw domowych o niskich dochodach z centrum miasta” – cytuje konkluzję wniosku o pozostawienie możliwości płacenia gotówką portal GBNews.
Niestety, ostatecznie wniosek ten został odrzucony.
Gotówka jest tu wciąż obecna
Popularność gotówki w Europie to mozaika kulturowych przyzwyczajeń i infrastrukturalnych uwarunkowań.
Pomimo iż cyfryzacja zyskuje na popularności, wiele miast przez cały czas umożliwia płatności gotówką za municypalne usługi.
Niemcy, bastion gotówki w strefie euro, wciąż w dużej mierze polegają na tradycyjnych płatnościach. Aż 80 proc. transakcji detalicznych odbywa się tam gotówką, a średnia zawartość portfela Niemca to aż 103 euro. Berlin oferuje parkomaty akceptujące monety – ten prosty system jest dostępny dla wszystkich. Podobnie jest w Wiedniu, gdzie bilety parkingowe można kupić zarówno w kioskach, jak i automatach.
W południowej Europie – Grecji, Cyprze, Hiszpanii i Portugalii – gotówka również dominuje, stanowiąc fundament codziennych transakcji. W Lizbonie (Portugalia) firma EMEL, zarządzająca strefami parkingowymi, umożliwia zarówno płatności elektroniczne, jak i gotówkowe. Dzięki temu mieszkańcy mogą wybrać najbardziej dogodną dla siebie opcję.

Zapraszamy na staże, praktyki i wolontariat!
Dołącz do nas!Skandynawia: technologia z ludzką twarzą
Skandynawskie kraje pokazują, iż cyfryzacja nie musi oznaczać społecznego wykluczenia.
Szwedzki bank centralny, Riksbank, apeluje o zachowanie gotówki jako alternatywnej metody płatności.
Gotówka jest potrzebna, aby umożliwić płacenie każdemu, zapewniając dodatkowy środek płatniczy w przypadku kryzysu lub wojny. Riksbank uważa wręcz, iż powinien istnieć ogólny obowiązek dla sprzedawców, aby akceptowali gotówkę za zakupy podstawowych towarów i usług, takich jak żywność, produkty farmaceutyczne, paliwo czy właśnie za parkowanie. W opinii tego banku centralnego pilnie potrzebne jest więc nowe prawodawstwo, które zobowiąże sprzedawców do akceptowania zapłaty gotówką.
Riksbank złożył choćby do rządu propozycje unormowania legislacyjnego, którego intencją jest przyspieszenie politycznego procesu wzmocnienia pozycji gotówki. Opowiada się także za tym, aby rząd wszczął dochodzenie w sprawie możliwości płacenia gotówką za podstawowe towary konsumpcyjne. Dochodzenie takie faktycznie wszczęto w lutym 2024 roku.
Erik Thedéen, prezes Riksbanku, podkreśla w mediach przy każdej nadarzającej się okazji: „Płatności, także gotówkowe, muszą działać dla wszystkich. W dłuższej perspektywie wszystkie mogą stać się cyfrowe, jednak do tego czasu gotówka odgrywa istotną rolę”.
Podobne podejście widzimy w Danii i Norwegii, gdzie prawo gwarantuje konsumentom możliwość płacenia gotówką za parkowanie w określonych godzinach.
Zgodnie z prawem duńskim, zarówno prywatni operatorzy biznesowi, jak i instytucje publiczne są zobowiązane do przyjmowania płatności gotówkowych w godzinach 06:00–22:00.
Również norweskie prawodawstwo zawiera przepisy, na mocy których konsument ma, co do zasady, prawo do płacenia gotówką i to w każdym miejscu, gdzie są stosowane płatności bezgotówkowe.
Tego rodzaju zasady i regulacje mają chronić osoby mniej zaznajomione z technologią przed wykluczeniem społecznym.
W całej strefie euro Komisja Europejska zaproponowała silniejszą ochronę możliwości korzystania z gotówki. Państwa członkowskie, zgodnie z proponowanym rozporządzeniem, muszą zapewnić wystarczającą dostępność gotówki i monitorować, czy jej poziom jest wystarczająco wysoki.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych, choć dominują płatności elektroniczne, przez cały czas istnieją miejsca, gdzie za parkowanie można płacić gotówką. Przykładowo: w Nowym Jorku wiele parkomatów akceptuje monety, a w niektórych obszarach dostępne są bilety parkingowe kupowane w kioskach. W San Francisco system SFpark umożliwia płacenie za parkowanie przy użyciu aplikacji mobilnej, ale również w parkomatach – przy użyciu monet.
Lekcja z Australii: gdy cyfryzacja zawiodła
Australia dostarcza przykładu tego, co może pójść „nie tak” w efekcie całkowitej eliminacji gotówki. W Sydney nowoczesny system parkowania okazał się wysoce problematyczny – mieszkańcy narzekają na jego skomplikowanie oraz dodatkowe opłaty za korzystanie z aplikacji mobilnych. Od momentu wdrożenia nowych parkomatów liczba mandatów wzrosła o 30 proc., co pokazuje, iż przymusowa cyfryzacja może stać się źródłem społecznej frustracji. Samo North City Council (rada miasta Sydney) przyznało w końcu, iż „zmuszanie ludzi do korzystania z aplikacji nie odniosło sukcesu w społeczności”.
Jakie wniosek płynie z tego wszystkiego? Warto, a choćby należy, dać użytkownikom wybór sposobu płacenia.
Europejskie miasta stoją przed wyzwaniem pogodzenia innowacyjnych technologii z potrzebami różnych grup społecznych. Cyfrowe systemy płatności – i owszem – oferują wygodę i efektywność, ale ich całkowite wdrożenie może prowadzić do wykluczenia osób starszych czy tylko źle radzących sobie z nowoczesnymi technologiami lub mniej zamożnych. Dobrym rozwiązaniem wydaje się więc być model hybrydowy – łączenie nowoczesnych aplikacji mobilnych z tradycyjnymi metodami płatności gotówką. Jak trafnie zauważył Erik Thedéen: „Płatności muszą działać dla wszystkich”.