Gołota grzmi ws. wyborów w USA. Ostrzega przed TYM wyborem! „To będzie tragedia”

2 godzin temu
Andrzej Gołota od 2016 r. może wybierać prezydenta USA. Mieszkający za oceanem pięściarz ostrzega przed Kamalą Harris. Wstawało się na Gołotę Andrzej Gołota jest absolutną ikoną polskiego sportu lat dziewięćdziesiątych. Pięściarz cieszył się ogromną popularnością, jednak wydaje się, iż jego osiągnięcia w ringu tak na prawdę zostały docenione po zakończeniu kariery przez brązowego medalistę olimpijskiego z Seulu. Tym bardziej, iż następców „Andrew” jak nie było, tak nie ma. Jasne, dostawało mu się po głowie dosłownie i w przenośni (pamiętacie legendarny skecz Marcina Dańca?), jednak dziś o walkach w Las Vegas czy Atlantic City i całej tej otoczce nasi pięściarze mogą tylko pomarzyć. Tak samo jak mogą pomarzyć o tym, by pół kraju zarywało noce, by zobaczyć ich starcie z – cytując Dańca – innym „King Kongiem”. Przecież te poranne walki polskiego mistrza i nieprzespane noce fanów trzymających za Gołotę kciuki to też był pewien symbol polskiego sportu pod koniec ubiegłego stulecia. I jest co wspominać, bo przecież kilka walk Andrzeja Gołoty weszło do kanonu polskiego pięściarstwa. Oba pojedynki z Riddickiem Bowe (pamiętny cios poniżej pasa), wrocławska walka z Timem Witherspoonem, czy te nieszczęsne z Lennoxem Lewisem i Mike’iem Tysonem (ostatecznie uznana za nierozstrzygniętą) to jest kawał historii. Gołota nie chce
Idź do oryginalnego materiału