Wśród komentujących wystąpienie Donalda Tuska znalazła się m.in. Anna Bryłka, europosłanka związana z Konfederacją. — Zero konkretów i rozwiązań. Okrągłe słówka nijak się mają do rzeczywistości. Jest pan architektem systemu, który prowadzi Europę do upadku. Doprowadziliście do utraty konkurencyjności i braku bezpieczeństwa w Europie. Chce pan zrewidować politykę klimatyczną. A gdzie pan był, gdy ją wdrażano? — dopytywała.
— Czy czasem nie był pan przewodniczącym Rady Europejskiej i szefem Europejskiej Partii Ludowej, bez głosów której tego zielonego wariactwa by nie było? — mówiła Bryłka, zwracając się do Donalda Tuska. — Mówi pan o bezpieczeństwie granic. A gdzie pan był, kiedy w obronie Polski i Europy trzeba było wybudować mur na granicy z Białorusią. Chcieliście wpuścić nielegalnych imigrantów, głosowaliście przeciwko budowie. Byliście po stronie Putina i Łukaszenki — dodała europosłanka.
Głosy krytyki po wystąpieniu Donalda Tuska
— Może pan udawać tutaj racjonalnego polityka, ale jest pan obłudnym oszustem — oskarżyła Tuska Anna Bryłka.
Do głosów krytyki włączył się również powiązany z polską opozycją europoseł Patryk Jaki. — Donald Tusk mówi o bezpieczeństwie granic, a realizuje pakt migracyjny, aby ostatnie bezpieczne miejsce w Europie uczynić na wasze podobieństwo. I jeszcze bezczelnie mówi, iż przed tym ostrzegał — mówił.
— Gdy był pan szefem RE, nie zrobił pan dla Polski absolutnie nic. Jedyne co panu wyszło, to Wielka Brytania z Unii Europejskiej. Jest pan politykiem memem, z tą różnicą, że memy są zabawne, a pan niebezpieczny — dodała powiązana z Konfederacją europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik.
— Byliśmy konsekwentni w naszych poglądach, jeżeli chodzi o praworządność, prawa człowieka czy wizję silnej, zjednoczonej Europy. Dziś czarne chmury nadciągają na cały świat — ostrzegała z kolei Joanna Scheuring-Wielgus. Europosłanka podkreślała, iż trzeba przeciwstawić się „radykalnej prawicy i populizmowi”.