Trzęsienie ziemi w Afganistanie. Kolejny dramat w kraju dotkniętym kryzysem wodnym

4 godzin temu
Zdjęcie: trzęsienie ziemi


Wczoraj tuż przed północną w Afganistanie odnotowano trzęsienie ziemi o sile 6,0 w skali Richtera. Według talibańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zginęło ponad 800 osób, a wiele ofiar wciąż może znajdować się pod gruzami. Sytuacja humanitarna w nękanym suszą kraju staje się dramatyczna.

Co wiemy o wstrząsach?

Według United States Geological Survey, amerykańskich służb geologicznych monitorujących sytuację sejsmiczną na świecie, epicentrum trzęsienia ziemi zlokalizowane było 27 km na północny wschód od miasta Jalalabad i dotknęło przede wszystkim górskich prowincji Kunar i Nangarhar. Relatywnie płytkie hipocentrum – na głębokości ok. 8 km – spowodowało, iż wstrząsy odczuwane były choćby w Kabulu oraz odległym o 320 km Islamabadzie.

Obszar dotknięty trzęsieniem należy do najbardziej odizolowanych w całym kraju, co utrudnia szacowanie strat oraz niesienie pomocy poszkodowanym. Afgańscy korespondenci BBC relacjonują, iż domy w tutejszych wsiach, wzniesione z gliny, błota i kamieni, zawaliły się po wpływem wstrząsów. Lokalna agencja prasowa Bakhtar News Agency informuje, iż wioski Wodir, Shomash, Masud i Areet zostały doszczętnie zniszczone.

Katastrofa humanitarna

Trzęsienie ziemi zastało mieszkańców prowincji Kunar i Nangarhar w nocy, więc większość nie zdołała na czas opuścić swoich domów. Według Mufti Abdual Mateena Qane’a, rzecznika prasowego talibańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jak dotąd potwierdzono co najmniej 812 ofiar śmiertelnych oraz 2,8 tys. rannych.

Doktorzy ze szpitala w Asadabadzie w Kunar donoszą, iż w ciągu kilku godzin dowieziono im prawie 200 pacjentów – z braku łóżek część została ulokowana na podłodze. Podobna sytuacja panuje w głównym szpitalu prowincji Nangarhar. Wielu ofiar wciąż nie udało się jeszcze przetransportować, gdyż trzęsienie ziemi wywołało lawinę, która zasypała drogi dojazdowe do wielu miejscowości.

Zabihullah Mujahid, przedstawiciel Islamskiego Emiratu Afganistanu, zapewnił o mobilizacji wszystkich służb ratunkowych. Wspierają je międzynarodowe grupy pomocy humanitarnej, które od dłuższego czasu pracują w regionie, zwalczając społeczne skutki konfliktów zbrojnych, ubóstwa i zmiany klimatu. Ta ostatnia jest jedną z kluczowych przyczyn kryzysu wodnego – jak pisaliśmy w Wodnych Sprawach – Kabul może być pierwszym miastem na świecie, któremu zabraknie wody.

To kolejne zabójcze trzęsienie ziemi w Afganistanie

Profesor Chris Elders z Curtin University’s School of Earth and Planetary Sciences tłumaczy, iż Afganistan położony jest na styku dwóch płyt tektonicznych – o tej indyjskiej wiadomo, iż przesuwa się w kierunku północnym, nacierając na płytę euroazjatycką. Rezultatem tego naporu są trzęsienia ziemi.

W 2023 r. seria wstrząsów w prowincji Herat spowodowała śmierć ponad 1,5 tys. osób. Podobne żniwo pociągnęło za sobą trzęsienie ziemi, które miało miejsce rok wcześniej w prowincji Paktika.

Jak podkreślił Filippo Grandi, Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, Afganistan jest krajem, który już cierpi z powodu całej serii kryzysów, począwszy od dramatycznej suszy a skończywszy na wymuszonych przez Iran i Pakistan migracjach. Tym samym wezwał do niesienia pomocy poszkodowanym wszystkimi możliwymi sposobami.

Odbudowa zniszczonych wiosek będzie ogromnym wyzwaniem, w kraju, gdzie fundusze i zasoby są na wyczerpaniu. UNICEF alarmuje, iż dziesiątki tysięcy rodzin opuściły swoje domy w poszukiwaniu bezpiecznych źródeł wody pitnej. Całe pokolenie rośnie w cieniu głodu spowodowanego nieurodzajem oraz epidemiami cholery wywołanymi zanieczyszczoną wodą.

zdj. główne: Tasnim News Agency/Wikimedia

Idź do oryginalnego materiału