GłosujeMY! Opolscy społecznicy, ludzie kultury, biznesu i nauki mówią: „Idźmy na wybory!”

11 miesięcy temu

Prof. Marek Masnyk, rektor Uniwersytetu Opolskiego

GłosujeMY! – Prof. Marek Masnyk – fot. Sylwester Koral

Podczas niedawnej inauguracji roku akademickiego apelowałem do studentów i pracowników uczelni o udział w wyborach. Dla tych pierwszych to jest jeden z najważniejszych egzaminów w ich życiu. Dla wielu z nich będą to bowiem ich pierwsze wybory. Życzyłem sobie i wszystkim, abyśmy dobrze wykorzystali przestrzeń wolności, w której żyjemy, uczymy się i pracujemy. Póki jeszcze wolność jest i niech wiecznie trwa. Choć mamy różne poglądy polityczne, różnimy się stosunkiem do religii, światopoglądem, to wartości takie, jak odpowiedzialność, życzliwość, sprawiedliwość, tolerancja, wolność nauki i wolność uczonych trzeba chronić jak źrenicę w oku. jeżeli nie głosujesz, to nie masz zdania. A jeżeli je masz – daj temu wyraz przy urnie.

Magdalena Lenartowicz, edukatorka obywatelska, aktywistka organizacji pozarządowych

GłosujeMY! -Magdalena Lenartowicz – fot. archiwum prywatne

Od tych wyborów zależy, czy będziemy żyli w państwie autorytarnym wzywającym do nienawiści, bazującym wyłącznie na emocjach negatywnych, czy państwie demokratycznym. Od tych wyborów zależy, czy będziemy żyli w państwie, które działa uczciwie i pozwala żyć w zgodzie ze sobą, stwarzając obywatelom warunki rozwoju. Dziewczyny, nie obudźmy się za chwilę w świecie, jak z filmu „Opowieść podręcznej”! Żeby tak się nie stało,

15 października trzeba koniecznie głosować.

Rajmund Adamietz, założyciel i prezes Grupy Adamietz

GłosujeMY! -Rajmund Adamietz – fot. mat. prasowe

Mam szczęście mieszkać w swojej małej ojczyźnie. W miejscu, gdzie od ponad dwustu pięćdziesięciu lat żyli moi przodkowie.

To oni wpoili we mnie szacunek do pracy i do drugiego człowieka. Przekonanie, iż niezależnie od tego, skąd kto pochodzi i jaki jest jego status społeczny, jesteśmy tak samo wartościowi i razem budujemy lepszy świat dla naszych dzieci. Tak urządzaliśmy sobie nasz Śląsk Opolski i takimi wartościami kieruję się rozwijając moje firmy.

Ogarnia mnie wściekłość, gdy widzę, jak nieodpowiedzialni politycy znowu nas skłócają, wytykają palcem pochodzenie, ograniczają prawa mniejszości. A niemieckość stała się synonimem wrogości, która nas cofa do czasów PRL. Poróżnili nas tak, iż choćby w rodzinach nie potrafimy już ze sobą rozmawiać bez złych emocji i powtarzania bełkotu partyjnej telewizji.

Dlatego bardzo Was wszystkich proszę: idźcie na wybory! Wybierzcie polityków, którzy mają dosyć tej spirali nienawiści, ciągłego wskazywania wrogów i skłócania nas z sąsiadami. Oddajcie głos na kandydatów, którzy zatrzymają proces wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej.

To dzięki wspólnocie wolnych, europejskich narodów mamy dobrobyt i otwarte granice, a nasze firmy mogły się tak rozwinąć, iż ufają nam największe światowe marki. Nie dajcie sobie wmówić, iż nie ma na kogo głosować. jeżeli macie wątpliwości, zagłosujcie na ludzi, których znacie. jeżeli zostaniemy w domach, historia może nam tego nie wybaczyć.

Maria Żmija-Glombik, przewodnicząca Związku Śląskich Kobiet Wiejskich, twórczyni ludowa

GłosujeMY! -Maria Żmija-Glombik – archiwum prywatne

Oczywiście, iż trzeba głosować i to właśnie głos nas, kobiet wiejskich jest bardzo istotny i potrzebny. Staram się to tłumaczyć kobietom przy każdej okazji, bo wciąż często pokutuje taka postawa, iż „nie idę na wybory, bo i tak nic nie zmienię”. To jest nasz obowiązek, bo każdy głos ma swoją wagę i musimy zawalczyć o przyszłość naszych dzieci i wnuków. Śląskie kobiety mają tu szczególną rolę, bo mają wpływ nie tylko na dzieci, ale i na swoich mężów. Nasi mężczyźni przeważnie pracują za granicą i nie znają realiów życia w Polsce, to my wiemy, z jakimi problemami zmagamy się na co dzień: drożyzna, niewydolna służba zdrowia, problemy w szkolnictwie i wiele innych…Trzeba głosować za tym, by było lepiej po prostu. jeżeli ktoś nie idzie na wybory, pozwala, by inni decydowali o jego życiu.

Dr Jarosław Mijas, kierownik Klinicznego Oddziału Pediatrii w Strzelcach Opolskich

GłosujeMY! -Dr Jarosław Mijas – archiwum prywatne

Idę na wybory, ponieważ jestem Polakiem i to nasz elementarny obywatelski obowiązek. Bo uważam, iż demokracja i praworządność w kraju są zagrożone. Idę, ponieważ obywatele nie są traktowani równo. A osoby przy władzy mają poczucie bezkarności. Idę, ponieważ po wojnie moja rodzina rozpierzchła się po całej Europie, bo wygnano ich z polskiej wioski pod Lwowem. Idę, ponieważ jestem lekarzem i widzę, iż opieka zdrowotna zmierza w bardzo złym kierunku, a decyzje podejmują ludzie bez wiedzy i doświadczenia w tym zakresie. Inni nie mogą decydować za mnie. Idę, aby zapobiegać rozkradaniu i skłócaniu obywateli, ale też dla własnych dzieci i wnuków. Zagłosuję w wyborach, ponieważ pamiętam czasy rządów totalitarnej komuny i kocham podróże po Europie – bez wizy i paszportu. Chcę mieć otoczenie pełne uśmiechniętych, szczęśliwych ludzi. A PiS to kradzieże, nadużycia, nieliczenie się z nikim, brak szacunku dla słabych i osób o odmiennych poglądach.

Anna Dydzik, influencerka, autorka bloga „Nieperfekcyjna Mama”

GłosujeMY! -Anna Dydzik – „Nieperfekcyjna mama” – archiwum prywatne

Jak tylko nabyłam prawa wyborcze, nie opuściłam ani jednych wyborów. Uważam, iż to mój obowiązek korzystać z obywatelskiego prawa do głosu. Dlatego, bo nie chcę, żeby ktoś zadecydował za mnie. Jest tyle ugrupowań politycznych, każdy może się utożsamić z którąś z partii. Jako kobieta wiem, iż muszę mieć swoje zdanie, głośno je wypowiadać i nie bać się. Zawsze zabieram córki na wybory, tak je uczę, iż trzeba w nich brać udział. A najstarszą córkę, w tej chwili 13-letnią, zabieraliśmy jeszcze w wózku.

Mam świadomość, iż mój pojedynczy głos jest ważny, mimo tego, iż tak wielu ludzi mówi, iż pojedynczy głos się nie liczy. Jak pozbiera się te pojedyncze głosy, to można zobaczyć, jak każdy z nich ma swoją wagę. Fakt, iż kobiety rzadziej chodzą głosować. Być może wyniosły to z domu rodzinnego, iż ich głos się nie liczy, bo zawsze liczył się wyłącznie męski głos. I tato o wszystkim decydował. To jest przykre! Jednak mam nadzieję, iż w tych wyborach reprezentacja kobiet będzie wysoka.

Agnieszka Żulewska, aktorka, odtwórczyni głównych ról w „Wielkiej wodzie” i „Żmijowisku”

GłosujeMY! – Agnieszka Żulewska – fot. mat. prasowe

Trudno jest mi wyobrazić sobie choćby ten stan, nazwijmy go – bierności, który sprawi, iż pewna grupa ludzi na te wybory nie pójdzie. Dlatego pragnę zaapelować do tych z was, którzy wciąż tkwią w niezdecydowaniu, o przebudzenie! jeżeli znacie kogoś niezdecydowanego – pogadajcie z tą osobą! Przypomnijcie jej, iż możliwość dokonania własnego wyboru jest fascynująca, jest ”sexy”. W tych wyborach do polityki wchodzi młodsze pokolenie i trzeba się przyjrzeć tym ludziom. To często osoby ze znacznie szerszym światopoglądem, niekoniecznie wywodzące się z polityki. Niosą ożywczą zmianę. Osobiście zagłosuję na Lewicę.

Igor Przebindowski, kompozytor i producent muzyczny

GłosujeMY! – Igor Przebindowski – mat. prasowe

Zachęcam wszystkich do udziału w wyborach. 15 października. To od nas zależy, w jakiej Polsce się obudzimy. Mamy możliwość zawalczyć o przyszłość, w której będziemy mogli normalnie żyć: w poszanowaniu demokracji, sprawiedliwości, wolnych mediów, akceptacji, tolerancji i prawa równości. Każdy głos jest ważny. I w szczególności liczę na młodych ludzi, w tym kobiety, od których tak wiele zależy. Zacytuję słowa Kate Sheppard: „nie myśl sobie, ze twój jeden głos / nie ma większego znaczenia, / deszcz, który nawilża spękaną ziemię, / składa się z pojedynczych kropli”.

Dawid Nickel, reżyser filmowy z Kędzierzyna-Koźla

GłosujeMY! – Dawid Nickiel – mat. prasowe

Musimy bronić demokracji, a jedną z podstawowych reguł to nasz słyszalny głos, czyli wybory. Trzeba bronić idei demokracji, choćby o ile uważamy, iż nie ma godnych osób kandydujących. Musimy wybrać osobę zgodnie z sumieniem, która jest najbliżej naszych wartości i regułom rządzenia krajem. Bez uczestnictwa w wyborach dajemy sygnał, iż nasz los jest nam obojętny, a nie ma nic gorszego od obojętności, która pokazuje politykom, iż dajemy im przyzwolenie na nieudolne kierowanie dosyć sporym krajem.

Moim marzeniem jest żyć w państwie, które widzi i słyszy człowieka, które opiekuje się nim i walczy o jego potrzeby, a nie tylko swoje. Chciałbym żyć w kraju, który rozwiązuje problemy i konflikty, a nie je zaognia. Chciałbym żyć w kraju sprawnie zarządzanym.

Anna Monkiewicz, wiceprezes klubu siatkarskiego UNI Opole

GłosujeMY! – Anna Monkiewicz – mat. prasowe

Te wybory dla mnie są ważne tak samo jak każde inne. Tak zostałam wychowana przez rodziców – w przekonaniu, iż prawo wyborcze to nasz obowiązek, ale i przywilej! Decydujemy o sprawach, które są ważne, bo dotyczą każdego z nas w codziennym życiu. Marzę o tym, żeby bez względu na czas w jakim żyjemy towarzyszyło nam na co dzień więcej odpowiedzialności za słowa i decyzje, więcej kultury w wyrażaniu poglądów – zwłaszcza w przestrzeni publicznej, a także fair play, nie tylko w sporcie.

Joachim Wiesiollek, założyciel i prezes firmy Transannaberg

GłosujeMY! – Joachim Wiesiollek – fot. mat. prasowe

Firmę prowadzę od 1987 roku. Budowaliśmy ją z dużym wysiłkiem przez pierwsze lata, ale dopiero wejście do Unii Europejskiej pozwoliło nam w pełni rozwinąć skrzydła. Skorzystali na tym wszyscy. Mogliśmy dać pracę wartościowym ludziom, a polskie państwo wzbogaciło się o wpływy z podatków.

Od kilku lat jestem zaniepokojony tym, jak Polska skłóca się z sąsiadami, a my sami ze sobą. Niemieckość stała się synonimem wrogości, a nasze wyjście z Unii Europejskiej realnym niebezpieczeństwem. Nie mogę zrozumieć, jak można tak wrogo nastawiać społeczeństwo przeciw sąsiadom, z którymi Polska ma najwyższe obroty handlowe. Nie rozumiem, jak niektórzy politycy, którzy reprezentują Opolszczyznę, tak źle i z taką nieufnością mówią o Ślązakach.

Ostatnio skłócają nas już choćby z Ukrainą, której tak bardzo pomagaliśmy, a ja do dziś goszczę u siebie ofiary wojny – kobiety i dzieci. Polska mogłaby wiele zyskać po zakończeniu wojny na odbudowie tego zrujnowanego kraju, ale myśmy już tak się z nimi poróżnili, iż może się okazać, iż skorzystają inne kraje.

Nigdy nie zrozumiem tego cynicznego dzielenia ludzi, mam inne podejście do życia. Kiedy ostatnio byłem współorganizatorem spotkania Oktoberfest w Żyrowej , przy stolikach spotkali się ze sobą przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, Polacy i Niemcy, umiejąc ze sobą normalnie rozmawiać. Tak powinno to wyglądać i tak to wygląda w innych krajach. Każdy powinien mieć swoje poglądy polityczne, ale nigdy polityka nie powinna być powodem do dzielenia ludzi. Dlatego apeluję do czytelników „O!Polskiej”: idźcie na wybory i głosujcie na ludzi, którzy są najbliżsi Państwa poglądom ale równocześnie wybierzmy ludzi, którzy będą chcieli zmiany tej atmosfery nienawiści w kraju i którzy nie dopuszczą do tego, by Polska wyszła z Unii Europejskiej.

Prof. Tomasz Grzyb, wykładowca Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu

GłosujeMY! – Prof. Tomasz Grzyb – fot. mat. prasowe

Nieco złośliwym, ale i chyba najbardziej sensownym argumentem przemawiającym za tym, aby iść na wybory, jest to, iż prawo do narzekania na otaczającą rzeczywistość zyskujemy tylko wtedy, jeżeli sami próbowaliśmy ją zmienić. jeżeli ktoś nie głosował, to nie ma też podstaw do narzekań. Dlatego warto wybrać się do urn i zagłosować. Niezależnie od tego, czy osoba i opcja, którą poprzemy, odniesie sukces. Liczy się sam fakt, iż my zrobiliśmy swoje i spróbowaliśmy coś zmienić.

Joanna Kasprzak-Dżyberti, przedsiębiorczyni, prezeska Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Suchy Bór, organizatorka pomocy dla uchodźców z Afganistanu

GłosujeMY! – Joanna Kasprzak-Dżyberti – archiwum prywatne

Problem dzisiejszej władzy polega na tym, iż z nikim nie rozmawia, a ustawy powstają w ciągu jednej nocy. W demokracji konieczny jest wielogłos, dialog i kompromisy. Dlatego te wybory są tak ważne. Nie lubię, kiedy ktoś za mnie podejmuje decyzję, a kiedy patrzę na statystyki z poprzednich wyborów, wynika, iż trzy osoby z dziesięciu wybrały rządzących, tym samym meblując wszystkim życie. W mojej rodzinie święto, bo moje dwie córki, 18- i 21-letnia, po raz pierwszy pójdą głosować. Młodzi patrzą inaczej, więc na taką zmianę liczę.

Jarosław „Jarecki” Kubów, raper i wokalista

GłosujeMY! – Jarosław „Jarecki” Kubów – fot. mat. prasowe

W wyborach udział biorę od osiągnięcia pełnoletności. Wychodzę z założenia, iż aby móc narzekać na działania polityków, należy ze swej strony spełnić minimalny warunek, a mianowicie, zagłosować. Wybór to nie tylko oddanie głosu, ale i wzięcie na siebie części odpowiedzialności za wybór, którego dokonaliśmy. Oczywiście, rzadko zdarza nam się trafić na idealnego polityka lub partię, bo zawsze znajdzie się coś, co nas różni, ale należy dokonać wyboru spośród tych, do których jest nam najbliżej. Pamiętajmy również, iż to wybór na najbliższe kilka lat, więc warto analizować programy, a nie tylko kierować się pierwszym wrażeniem. Wszystkich zachęcam do głosowania, aby to inni nie dokonali wyboru za nas.

Tomasz Lisiński, prezes Odry Opole

GłosujeMY! – Tomasz Lisiński – archiwum prywatne

Te wybory są ważne, ponieważ decyduje się przyszłość nasza, naszego kraju, naszego pokolenia oraz pokoleń, w moim przypadku moich dzieci i chciałbym, żeby mogły żyć w normalnym europejskim kraju, z którego możemy być dumni, a nie martwić się o to, jak tu jest i jak jesteśmy postrzegani.

Chciałbym, żeby wróciła tolerancja i szacunek dla jednostki, to jest bardzo ważne. Po wyborach powinno się zadbać o to, żebyśmy byli wspólnie jednym narodem, który ma dobro Polski na pierwszym planie. Wspólnotą, która nie musi być zgodna w każdej kwestii, ale nie może ze sobą walczyć i doprowadzić do jeszcze gorszego stanu niż jest obecnie.

Idź do oryginalnego materiału