Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w poniedziałek wynik II tury wyborów – popierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskał 50,89 proc. głosów i zwyciężył w wyborach prezydenckich. Kandydat KO Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów.
Pełnomocniczka szefa MSZ ds. organizacji tegorocznych wyborów Justyna Chrzanowska powiedziała na poniedziałkowym briefingu, iż tegoroczne wybory były rekordowe pod wieloma względami, zaczynając od liczby obwodów do głosowania – za granicą powołano 511 komisji obwodowych.
– Te wybory to także rekordowa liczba osób uprawnionych do głosowania. Do wzięcia udziału w II turze głosowania za granicą uprawnionych było 722 tys. polskich obywateli. Między I a II turą zarejestrowało się dodatkowo ponad 176 tys. polskich obywateli – powiedziała. Ponadto do osób, które były zarejestrowane, doszły osoby z zaświadczeniami o prawie do głosowania – w I turze było to 17 tys. osób, podczas gdy w II turze było to już 45 tys. osób.
– Frekwencja w wyborach w II turze wyniosła 84,26 proc. i była nieco niższa od frekwencji w I turze, kiedy było to 89,21 proc. – wskazała pełnomocnik. Podkreśliła przy tym, iż mimo wszystko jest to bardzo wysoka wartość.
Serdecznie dziękujemy 🇵🇱 obywatelom, mieszkającym zagranicą, pracownikom służby konsularnej, dyplomatycznej i innym członkom zagranicznych obwodowych komisji wyborczych za ciężką pracę.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) June 2, 2025
Dziękujemy wszystkim, którzy tak licznie głosowali w wyborach prezydenckich 2025 za granicą. pic.twitter.com/b0vBeYgFxO
Wybory za granicą – podsumowanie
Chrzanowska oceniła, iż wybory za granicą przebiegły bardzo sprawnie i spokojnie. Przekazała, iż ostatni protokół z głosowania został zatwierdzony w poniedziałek ok. 4.30 rano. Oceniła, iż na sprawny przebieg wyborów wpłynęły dobra organizacja i przygotowanie, a także udana kooperacja polskich służb konsularnych m.in. z Państwową Komisją Wyborczą i Krajowym Biurem Wyborczym.
Wskazała, iż MSZ przed wyborami zdecydowało o wydelegowaniu za granicę ponad 80 pracowników centrali, dla wsparcia pracy konsulów.
Zauważyła, iż część komisji obwodowych wyborczych była szczególnie obciążona ze względu na liczbę głosujących. Zaznaczyła, iż były to m.in. komisje w kilku krajach takich jak Wielka Brytania, Niemcy, USA i Holandia.
Mówiąc o najmniejszych obwodach, wymieniła te w Etiopii, Mongolii, Pakistanie czy Senegalu. Wskazała, iż zainteresowaniem cieszyły się też lokale w kurortach turystycznych, takich jak Palma de Mallorca, Rodos czy Wenecja.