Głosowania marszałkowskie. Kto z małopolskich posłów nie lubi Szymona Hołowni?

tarnow.ikc.pl 13 godzin temu

W środę, 18 listopada, posłowie wybierali nowego marszałka i wicemarszałka sejmu. Do owych foteli pretendowali, odpowiednio, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy oraz Szymon Hołownia (Polska 2050). Generalnie, sensacji nie było, zamianka gabinetów przez obu polityków stała się faktem.

I tak lider Lewicy – w myśl ustaleń koalicyjnych – został drugą osobą w państwie a Hołownia – jego zastępcą.

Za kandydaturą Włodzimierza Czarzastego murem stanęła cała koalicja, która na sali karnie podniosła 236 szabel. Przeciw zagłosowało 209 posłów opozycji, wśród których znalazła się… jedna przedstawicielka Polski 2050. I w ten oto sposób, 18 listopada 2025 roku, w samo południe, nowym marszałkiem sejmu został Włodzimierza Czarzasty.

Małopolanie głosowali w tym przypadku według partyjnych instrukcji. Na sali, spośród naszych przedstawicieli, zabrakło Zbigniewa Ziobry oraz posła Konfederacji Ryszarda Wilka.

Czarna polewka od „Ziobrowców”

Kwadrans po godzinie 14. posłowie ponownie wkładali karty do czytników. Tym razem, by opowiedzieć się w w kwestii nowej posady parlamentarnej dla Szymona Hołowni. Jego kandydaturę do fotela wicemarszałka izby zaprezentował poseł Ziemi Tarnowskiej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dwa lata temu miałem zaszczyt mówić o inteligencji, erudycji, empatii. To się wszystko potwierdziło przez te dwa lata w prowadzeniu obrad. We wrażliwości z tej sali nikt nie przeskoczy pana marszałka Hołowni. On był wrażliwy zarówno na głosy tych, którzy tworzą większość rządową, jak również tych, którzy głośno krzyczą, są w opozycji – mówił lider ludowców.

W klubie PiS na 188 posłów aż 157 wstrzymało się od głosu. Trzynaściorga parlamentarzystów partii Jarosława Kaczyńskiego było nieobecnych. I tyluż podniosło rękę przeciw Szymonowi Hołowni. Byli wśród nich dwa przedstawiciele z Małopolski – Norbert Kaczmarczyk oraz Edward Siarka, niegdyś prominentni działacze Solidarnej Polski.

Był to wyraz mojego sprzeciwu wobec zachowania pana marszałka w kilku sytuacjach. Szczególnie oburzyła mnie sytuacja związana z głosowaniami w sprawie Zbigniewa Ziobry. Biegli stwierdzili, iż były minister sprawiedliwości, ze względu na stan zdrowia, nie powinien być zatrzymany. Pan marszałek natomiast uznał, iż znajduje tu zastosowanie Kodeks Karny, nie zaś ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. I to mną wstrząsnęło – mówi w rozmowie telefonicznej pierwszy z nich.

Podobnie jak przy pierwszym głosowaniu, na sali obrad zabrakło Ryszarda Wilka.

Koalicja w opisywanym głosowaniu żadnych dylematów nie miała. I choćby Szymon Hołownia poparł swoja kandydaturę na funkcję wicemarszałka, choć z kolei Włodzimierz Czarzasty wstrzymał się od głosu.

Idź do oryginalnego materiału