W I turze wyborów prezydenckich miliony kobiet zagłosowały na kandydatów, którzy nie weszli do II tury. Ich głos może być teraz decydujący w starciu między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Zapytałam, na kogo oddadzą swoje głosy "lewaczki" i konfederatki. Wybiorą "mniejsze zło", czy zostaną w domu?